Kawalec przez 40 lat był wzorowym mężem. Teraz jest zakochany w 30 lat młodszej
Jacek Kawalec (63 l.) w grudniu 2023 roku stracił ukochaną żonę, z którą spędził blisko 40 lat. Długo dojrzewał do myśli, by spróbować ułożyć sobie życie na nowo. Ostatnio jednak jest widywany w towarzystwie trenerki sportowej, niewiele starszej od jego dzieci.
Jacek Kawalec dał się poznać jako mężczyzna stały w uczuciach. Odkąd w warszawskim Teatrze Komedia poznał teatrolożkę, Joannę, wiernie trwał u jej boku przez kolejne blisko 4 dekady.
Od ślubu, który zawarli w 1985 roku, los piętrzył przed nimi wiele trudności. Ciągnącą się przez lata batalię sądową o mieszkanie żona aktora przypłaciła zdrowiem.
Jacek Kawalec zawiesił wówczas karierę, by opiekować się ukochaną. Ostatecznie udało im się zachować mieszkanie, Joanna Kawalec wróciła do zdrowia i para przeżyła wspólnie kolejne, tym razem pozbawione tak wielkich trosk, lata.
Po śmierci żony 13 grudnia 2013 roku Jacek Kawalec został praktycznie sam. Jego dzieci są już dorosłe i mieszkają w Wielkiej Brytanii. Na szczęście wtedy trafiła się okazja dołączenia do Budki Suflera. Kariera muzyczna, dla której zrezygnował z aktorstwa, okazała się nowym początkiem, nie tylko pod względem zawodowym, lecz także prywatnym. Za kulisami koncertów poznał kobietę, która od kilku lat współpracuje z Budką Suflera.
Jak ujawnia znajomy Kawalca w rozmowie z portalem glampress.pl, wiąże z nią poważne plany:
"Spotykają się od początku tego roku. Wiadomo, najpierw robili to w ukryciu, w sumie nie wiedzieli, czy im wypali. Jednak różnica wieku robi swoje. W czerwcu postanowili przyjechać razem na zawody wędkarskie u Laury Łącz. Nie starczyło im odwagi, aby przedstawić się jako para. Jednak już w lipcu uznali, że nie ma co się ukrywać. Dowodem jest ich wspólny filmik sprzed kilku tygodni".
Wybranka Jacka Kawalca ma ciut ponad 30 lat, ma na imię Aleksandra i jest z zawodu trenerką sportową. Absolwentka warszawskiego AWF-u specjalizuje się w pilatesie i kulturystyce, ma także kompetencje z zakresu kinezygerontoprofilaktyki, kinesiotapingu i dietetyki.
O tym, że nowy związek Jacka Kawalca nabiera rumieńców, może świadczyć fakt, że para zdążyła już razem zamieszkać i adoptować psa, który otrzymał imię Felek, na cześć Felicjana Andrzejczyka, zmarłego rok temu wokalisty Budki Suflera.
Zobacz też:
Witebski z "Rancza" jest teraz wokalistą. Zastąpił na stanowisku Cugowskiego
Jacek Kawalec po latach zdradził sekret "Randki w ciemno". To dlatego odszedł z programu
Jacek Kawalec: Ciąży nad nim fatum! Los okrutnie z niego drwił