Reklama
Reklama

Katarzyna Nosowska otworzyła się na temat relacji z synem. Nagle wpadła w furię

Katarzyna Nosowska (52 l.) przeżyła w życiu wiele trudnych chwil, czego nigdy nie ukrywała przed światem. Ostatnio artystka postanowiła otworzyć się także w kwestii relacji ze swoim jedynym synem, Mikołajem Krajewskim. Choć łączy ich serdeczna relacja, to nie zawsze było tak łatwo. Do tej pory zresztą zdarzają im się trudne momenty. Oto szczegóły.

Katarzyna Nosowska to bez wątpienia jedna z najpopularniejszych polskich wokalistek. Największy rozgłos zyskała dzięki zespołowi Hey (posłuchaj), z którym łącznie 11 albumów studyjnych. Piosenkarka z powodzeniem rozwija także karierę solową - wydała 8 albumów. Ostatni z nich, Degrengolada, ukazał się w 2023 roku.

Reklama

52-latka ma na swoim koncie także wydanie trzech książek: "A ja żem jej powiedziała...", "Powrót z Bambuko" oraz "Nie mylić z miłością". Pierwsza z nich otrzymała tytuł Książki Roku według portalu Lubimy Czytać, a także została Bestsellerem Empiku.

Katarzyna Nosowska szczerze o relacji z synem

Artystka słynie ze swojej bezkompromisowości. Dotyczy to zarówno tekstów piosenek jak i poglądów, które śmiało wygłasza. Podobnie jest w przypadku życia prywatnego Katarzyny Nosowskiej. Wokalistka wielokrotnie zaskakiwała fanów szczerością w opisywaniu swoich przeżyć. Tak było też tym razem, kiedy wraz z synem Mikołajem Krajewskim pojawiła się u Żurnalisty.

Syn artystki, który kończy w maju tego roku 28 lat, także jest związany z muzyką. Gra w jednym zespole razem ze swoją sławną mamą. Tematem poruszanym w podcaście były ich relacje zawodowe. Nieoczekiwanie jednak Nosowska wróciła wspomnieniami do czasów, kiedy owoc jej związku z perkusistą, Adamem Krajewskim, był jeszcze małym chłopcem.

Nosowska nagle wpadła w furię

Wspomnienia sprzed lat wywołały w wokalistce ogromne emocje. Okazuje się, że musi się z tym mierzyć do teraz. Katarzyna Nosowska ma tendencję do wpadania w furię w momencie, kiedy czuje się bezsilna w związku z jakąś sytuacją. Często zdarzało się to w pierwszych latach życia Mikołaja Krajewskiego i zazwyczaj było związane z problemami zdrowotnymi chłopca.

"Tak bardzo się boję, że aż zaczynam - i to jest paradoks, ale pewnie gdzieś jest to opisane, co to jest za rodzaj postawy psychologicznej - się wściekać, czyli wpadam w agresję. W złość. Kiedy jemu coś jest. I wiem, że on przez to na pewno cierpiał. (...) Coś mu się na przykład działo z okiem, a ja dostawałam szału: jak z okiem?! Co zrobiłeś, dlaczego? Histeria. Takie darcie mordy. Bardzo dziwny mechanizm i mam tak za każdym razem, bezsilność jest chyba emocją, której ja nie dźwigam" - wyznała szczerze Nosowska w rozmowie z Żurnalistą.

Katarzyna Nosowska nadal nie do końca radzi sobie z tak silnymi emocjami. Doskonale widać to było także podczas rozmowy w podcaście, bowiem mimika artystki nie pozostawiała żadnych złudzeń. Jej syn nie mógł też w żaden sposób przebić się przez opowieść słynnej mamy, która była jak w transie i nie pozwoliła sobie przerwać. 

Zobacz także:

Katarzyna Nosowska na diecie. Schudła aż 10 kilogramów dzięki unikaniu tych produktów

Katarzyna Nosowska została zmuszona do podjęcia bardzo przykrej decyzji. Internauci poruszeni

Nosowska w końcu pokazała zdjęcie z mężem. Para ma powody do świętowania. Fani składają gratulacje


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Katarzyna Nosowska | Mikołaj Krajewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy