Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel wydawali się jedną z najbardziej zgranych par w polskim show-biznesie. Okazało się jednak, że uśmiechnięte twarze na zdjęciach nie do końca odzwierciedlają chyba nastroje w ich małżeństwie.
Para poznała się w 2006 roku na planie 2. edycji "Tańca z gwiazdami". Wówczas to oprócz pierwszego miejsca, udało im się jeszcze wytańczyć miłość! Oboje byli wtedy po długich związkach - aktorka związana była z niejakim Mateuszem, który na co dzień mieszkał w Wiedniu, a Hakiel zakończył związek z Magdaleną Soszyńską, z którą tańczył w parze na turniejach tanecznych.
Kasi i Marcinowi tak dobrze układało się na parkiecie, że razem wystąpili jeszcze w ogólnopolskiej trasie widowiskowej o nazwie "Taniec z gwiazdami w Twoim mieście". W 2006 roku zwyciężyli jeszcze w programie "Finał Finałów Tańca z gwiazdami".
Zakochani w 2008 roku powiedzieli sobie "tak" w sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Zakopanem. Doczekali się też dwójki dzieci - Adama i Heleny i przez kolejne 14 lat tworzyli szczęśliwą parę. 11 marca poinformowali jednak, że ich związek to już przeszłość.
To koniec małżeństwa Cichopek i Hakiela
Drodzy, podjęliśmy decyzję o rozstaniu. 17 lat za nami, wiele wspaniałych chwil, za które sobie dziękujemy. Mamy cudowne dzieci i ze względu na Nie, prosimy o uszanowanie naszej i Ich prywatności. Jest to jedyne nasze oświadczenie w tej kwestii i nie będziemy tego komentować
Po tym oświadczeniu Cichopek zamilkła w mediach społecznościowych. Marcin Hakiel nie zamierzał jednak rezygnować ze swojej aktywności. W weekend pokazał, jak jedzie samochodem z synem, a późnej dodał instastory z córką, która pod pilnym okiem pracownika stadniny - doskonaliła swoje jeździeckie umiejętności.
Aktorka przerwała milczenie
Tym razem to Cichopek postanowiła w końcu zabrać głos. Opublikowała na swoim Instagramie krótki filmik, w którym informuje, że "wraca". Podziękowała również obserwatorom, że wciąż są z nią.
Dzień dobry kochani, wracam do was. Dziękuję, że jesteście tutaj ze mną. Dzisiaj zabieram was na plan serialu "M jak miłość"
Nie da się ukryć, że rozstanie pary było sporym zaskoczeniem. Emilian Kamiński stwierdził nawet, że na wieść o tej informacji poczuł się "jakby ktoś mu w łeb strzelił". Dyrektor teatru Kamienica w rozmowie z "Faktem" nie krył zdziwienia.
Byłem w szoku, jak się o tym dowiedziałem (...) Jakby ktoś mi w łeb strzelił, oni byli takim małżeństwem roztańczonym, miłym, aż trudno w to uwierzyć. Tacy porządni i przyzwoici ludzie. Nie mam pojęcia, co się stało, ale to są poważni ludzie, skoro doszli do takiego wniosku, to coś poważnego się stało. Kasia gra nie tylko w serialu, ale jeździ też ze spektaklami, jest bardzo czynna, jej mąż też prowadzi interesy, jestem zadziwiony
Kto wie, być może parze uda się jeszcze przezwyciężyć kryzys. W swoim związku musieli już mierzyć się z kilkoma - tuż po urodzeniu pierwszego dziecka borykali się z kłopotami finansowymi, ale w wywiadach podkreślali, że "życie jest zbyt krótkie na ciche dni".
Zobacz też:
Cichopek i Hakiel na ostatnich zdjęciach. Miny mówią wszystko
Kasia Cichopek i Marcin Hakiel rozwodzą się
Pomagamy Ukrainie. Ty też możesz









