Kasia Tusk zwróciła się do obserwatorów
Andrzej Duda podpisał ostatnio budzącą spore kontrowersje ustawę "lex Tusk" i skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego. Jak twierdzą rządzący, projekt ma służyć eliminacji z życia publicznego współpracujących z Rosją jednostek, ale według wielu - tak naprawdę ma być narzędziem do odsuwania w cień przeciwników politycznych.
Tego zdania jest również Kasia Tusk, córka Donalda Tuska. W najnowszych wpisach jasno dała do zrozumienia, co sądzi na ten temat.
Kasia Tusk przerażona sytuacją w kraju
Córka Donalda, która na co dzień jest influencerką i szafiarką, wyznała, że aktualna sytuacja w kraju ją przeraża."Wiem, że niewielu z Was zagląda tutaj po to, aby czytać o cudzych problemach. A ja szukam wsparcia wśród najbliższych, a nie w internecie. Dziś jednak tak wiele z Was dodało mi tu sił, że ciężko to przemilczeć. No i wyszłam z założenia, że żadne to uzewnętrznianie się, skoro trąbią o tym media od rana. Gdy ma się wrażenie, że cały aparat państwa myśli tylko o tym, jak zniszczyć ukochaną ci osobę, docenia się każde życzliwe słowo" - wyznała w social mediach.Na Instagramie nie kryła też, że problemy się nawarstwiają. Nie tylko martwi się tym, co czeka jej tatę, ale również remontem domu."Bardzo chciałabym usiąść w kącie i się trochę pomartwić, ale na szczęście lista zadań na dziś jest jeszcze nieskończona".

Kasia Tusk rusza ze swoim lumpeksem
Kasia Tusk w ostatnim czasie ma ręce pełne roboty. Nie tylko życie prywatne ją wykańcza, ale też praca. Córka znanego polityka postanowiła otworzyć biznes, a dokładnie lumpeks, w którym można dostać rzeczy z drugiej ręki. Moda i ekologia w jednym - ten pomysł przypadł do gustu wielu internautom."Ruszam z platformą, gdzie będzie można kupić ubrania z drugiego obiegu, ale w takiej formie, jakiej od zawsze mi brakowało. Mówiąc wprost: nie trzeba będzie szukać, aby znaleźć właśnie to, czego potrzebujesz" - napisała Kasia Tusk na swoim blogu.
Czytaj też:
Kasia Tusk na premierze "The Crown" w Londynie. Prezentowała się nieziemsko
Lex Tusk. Komisja ds. badania wpływów rosyjskich. Decyzja Andrzeja Dudy










