Karolina Pisarek o prezentach weselnych. Tyle znalazła w kopertach!
Karolina Pisarek chętnie chwaliła się swoim pięknym weselem w sieci. Nie ukrywała, że poślubienie Rogera Salli to dla niej jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu. Przygotowania do uroczystości relacjonowało Dzień Dobry TVN, pokazując widzom w całej Polsce, jak młoda gwiazda szykuje się do wielkiego dnia.
Nie da się ukryć, że było na co patrzeć, bo Karolina nie szczędziła pieniędzy na weselne atrakcje, a także scenerię, lokal i suknie ślubne. Zaprosiła wielu wyśmienitych gości znanych z show biznesu i cieszyła się z tego, że wkracza na nową drogę życia jako Pani Pisarek-Salla.
Wystawne przyjęcie to obecnie bardzo duży koszt, o czym nowożeńcy przekonali się jeszcze przed wielkim dniem. Stresu było dużo, ale ostatecznie wszystko się udało. Mimo tego para miała nadzieję, że impreza chociaż w części zwróci się za sprawą prezentów weselnych. Niestety były to jedynie płonne marzenia. Karolina przyznała w rozmowie z nami, że zwróciło jej się "1,5 dziesiątej kosztów" całej imprezy. To bardzo mało!
Gdy jednak spróbowaliśmy się dowiedzieć, jakie kwoty zaproszone osoby wkładały do kopert mocno się zadziwiliśmy. Niekiedy obdarowywali parę młodą dziesiątkami tysięcy.
Koperty otwieraliśmy właściwie z Rogerem i zapisywaliśmy wszystko w notatniku. Patrzyliśmy, czy nam się troszkę zwróciło. (...) Największa kwota w kopercie nie przelewem? Bo jeszcze były przelewy! W kopercie to największa kwota pojawiła się 20 tysięcy, a przelewem 100 tysięcy
Karolina Pisarek żałuje wyznania o prezentach ślubnych
Karolina Pisarek naważyła sobie piwa, mówiąc o zawartości kopert. Jej ocena hojności zaproszonych osób spotkała się z krytyką zarówno ze strony fanów, jak również polskich gwiazd. Najostrzej wypowiedziała się o tej sprawie Karolina Gilon.
W życiu nie odpowiedziałabym na takie pytanie. W życiu nie dałabym wejść mediom na swój ślub. W życiu nie dałabym się tak obdzierać z prywatności. Błagam... dziewczyny, ludzie. Stop! Serio? Ok jesteśmy eatgirls! Ale serio! Aż tak?
Bezpośrednio zarzuciła Pisarek brak umiaru i oddawanie życia mediom.
Tak. Mówcie wszystko. Dzielcie się każdym centymetrem swojego życia. A potem płaczcie, że paparazzi za wami latają... że nie macie prywatności. Szkoda moich słów
Jej słowa wywołały burzę. Karolina została więc poproszona o skomentowanie całego zamieszania, co zrobiła, stawiając na powściągliwość.
Po prostu odpowiadałam na pytania. Nie zastanowiłam się nad tym, jak inni to odbiorą, potraktowałam dziennikarza jak bliską osobę, mam nauczkę na przyszłość, żeby nie odpowiadać na wszystko, o co pytają mnie przed kamerą. Po całym dniu pracy byłam też zmęczona i nie zdawałam sobie sprawy, że ta wypowiedź spowoduje takie zamieszanie
Zauważyła również, że temat "zwrotu środków" traktuje jedynie jako poboczną kwestię, która dotyczy wielu par i chociaż prawdą jest, że o takich rzeczach zwykle nie mówi się wprost, wesela nie robi się tylko dlatego.
"Z reguły jest tak, że nie powinno się mówić. Sama chciałabym odejść od tematu pieniędzy i podkreślić, że najważniejsze jest to, że na naszym weselu my się dobrze bawiliśmy i nasi goście. Nie brałam pieniędzy za priorytet, a to zostało wychwycone w niefortunny sposób, bo najważniejsza była ceremonia zaślubin. (...) Nie tworzyłam wesela dla samego zwrotu środków, tylko żeby mieć super zabawę. Pieniądze nie były i nie są dla mnie priorytetem" - podkreślała.
Zobacz też:
Karolina Pisarek nie szczędzi grosza na urlop. Niemożliwe, ile zapłaciła za hotel!
Modelka z telewizyjnego show zgarnia fortunę. Jaki majątek zgromadziła Karolina Pisarek?






![Maja Rutkowski czy Rutkowska? Celebrytka zabrała głos [POMPONIK EXCLUSIVE]](https://i.iplsc.com/000GTOSKKR8SB89I-C401.webp)

