5 edycja randkowego programu Telewizji Polsat „Love Island, Wyspa miłości”, prowadzonego przez Karolinę Gilon, właśnie się rozpoczęła. W pięknej willi w słonecznej Hiszpanii dziesięcioro uczestników: pięć singielek i pięciu singli ma szansę zrealizować swoje marzenie o miłości, a także o poprawieniu stanu swoich finansów. Jednak nagroda w wysokości 100 tysięcy złotych jest obwarowana warunkami, mającymi przypominać uczestnikom, że w tym programie miłość jest ważniejsza od pieniędzy.
Jeśli finałowa para zgodnie uzna, że chce kontynuować swój związek po zakończeniu programu, nagroda zostaje podzielona na pół. Jeśli jednak jedno z nich uzna, że woli pieniądze, wtedy zgarnia całą pulę, a partner lub partnerka odchodzi z niczym. W sytuacji, gdy oboje wybiorą pieniądze, nagroda przepada.
O czym marzy Karolina Gilon?
Karolina Gilon nigdy nie ukrywała, że chętnie wraca do Hiszpanii, gdzie nagrywany jest program. Ciągnie ją nie tylko do tamtejszego jedzenia, ze szczególnym uwzględnieniem hiszpańskich serów, lecz również południowego stylu życia. W rozmowie z Pomponikiem ujawniła, co jakie zwyczaje chętnie by przeniosła do Polski:
Od Hiszpanów to bym się chciała nauczyć takiego podejścia, może nie aż takiego, jak oni, ale tak zbalansować to, co mamy w Polsce, czyli ten pęd i tego, jak oni wszystko robią powoli, jak się nie spieszą. Trochę im tego momentami zazdroszczę. Bo ja jestem taka w gorącej wodzie kąpana. Czasami mnie to irytuje, że oni robią wszystko wolno, ale znaleźć taki balans pomiędzy naszym temperamentem i ich, to by było idealnie.
Tradycją w krajach o śródziemnomorskim klimacie jest sjesta, czyli odpoczynek w porze największego upału. Tym Karolina jest szczególnie zachwycona, chociaż przyznaje, że ten kij ma dwa końce:
Sjesta mi się podoba najbardziej. To bym chciała przenieść do Polski. Po prostu o godzinie piętnastej, szesnastej zamykasz biznes, zamykasz interes, idziesz, robisz, co chcesz. Albo do śpiulkolotu, albo do znajomych, albo realizujesz jakieś swoje pasje, to jest petarda. Czemu tak w Polsce nie ma? To działa w dwie strony. Jest ta sjesta dla osób pracujących, ale dla osób, które muszą coś załatwić, na przykład ja, jak jadę do centrum coś ogarnąć, to nie, sjesta. Albo lecisz do swojej ulubionej restauracji już z takim pustym brzuchem, już twoja wyobraźnia je to danie, a nagle kartka, że sjesta.
Zdaniem Gilon, Polacy trochę przesadzają z tempem życia, a szczególnie pracy:
Ja w ogóle kocham Hiszpanię. My pędzimy. Jesteśmy bardzo pracowici, pracujemy od rana do nocy i zresztą mam taką opinię za granicą. Nie każdy może sobie pozwolić na to, by z pracy w ciągu dnia zrezygnować, przerwać i iść do rodziny, niestety.
Też marzycie o sjeście? No, może niekoniecznie teraz, ale latem…?

Najnowsze odcinki 5. sezonu "Love Island" można oglądać bezpłatnie w serwisie Polsat Go na stronie polsatgo.pl lub w aplikacji Polsat Go.

Zobacz też:
Antek Królikowski przyłapany pod domem Opozdy. I to z kim! Zdjęcia nie kłamią

![Wiśniewski ostro o Martyniuku. Mówi o konsekwencjach [POMPONIK EXCLUSIVE]](https://i.iplsc.com/000LSVO3WR5EMYY0-C401.webp)






