Kamil Stoch nie kryje rozczarowania ubiegłym sezonem
Skoki narciarskie to bez wątpienia jedna z najbardziej popularnych dyscyplin sportu w naszym kraju. Dzieje się tak dlatego, że nasi skoczkowie od wielu lat osiągają w skokach rewelacyjne wyniki. Odkąd polską kadrę przejął austriacki szkoleniowiec Thomas Thurnbichler, polscy kibice nie mają powodów do narzekań. Trener w dużej mierze przyczynił się do wzrostu formy Kamila Stocha, który w zeszłym roku bardzo niechętnie zakończył współpracę z Michalem Doleżalem.
Pomimo tego, że mijający sezon polski skoczek może zaliczyć do udanych, sportowiec czuje ogromny niedosyt. Wszystko dlatego, że pomimo starań tym razem nie udało mu się stanąć na podium Pucharu Świata.
"Powiem szczerze, że jestem rozczarowany tym sezonem, bo uważam, że wykonałem kawał solidnej roboty. Poświęciłem bardzo dużo czasu, wysiłku i mnóstwo energii władałem w każdy trening, każdy skok. I tak, brakowało mi tego, żeby stanąć na podium, odebrać trofeum, ale tak czasami w życiu jest. W sporcie trzeba przyjmować z dużą pokorą to, co otrzymujemy. Jeśli miałbym być szczery, to wydawało mi się, że ten sezon będzie łatwiejszy, a wszystko musiałem wyszarpywać - podsumował Kamil Stoch w rozmowie z portalem Skijumping.pl.
Czy pomimo tego 35-latek w przyszłym sezonie ma zamiar znów przystąpić do rywalizacji? W to, że Stoch może jeszcze wiele osiągnąć, nie wątpi członek zarządu Polskiego Związku Narciarskiego - Rafał Kot.
"Kamil Stoch ostatecznie nie stanął na podium w zawodach Pucharu Świata, ale przez długi czas borykał się ze swoją niemocą. Zostało to już jednak naprawione i skierowane w dobrym kierunku. Kamil kręcił się cały czas blisko czołowej dziesiątki, bywał na czwartym miejscu, tuż za podium. Sam mówił, że widzi postęp w swoim powrocie do dobrego skakania, a zawody w Planicy tylko to potwierdziły" - skomentował były fizjoterapeuta kadry skoczków w rozmowie z Interią.
"Czy w przyszłym sezonie Kamil Stoch powalczy o czołową trójkę w zawodach Pucharu Świata? Myślę, że z tym sztabem szkoleniowym jest na jak najlepszej drodze, żeby to osiągnąć i stanie jeszcze na podium. Jestem o tym przekonany" - dodaje, nie kryjąc optymizmu.
Kamil Stoch - kariera, osiągnięcia, zarobki
Kamil Stoch należy do prestiżowego grona najbardziej utytułowanych polskich skoczków. Czas pokazał, że urodzony w Zakopanem sportowiec okazał się godnym następcą Adama Małysza, a liczba wygranych przez niego konkursów jest naprawdę imponująca.
Zawodnik zdobył już trzy złote medale igrzysk olimpijskich indywidualnie i jeden brązowy w drużynie oraz trzykrotnie wygrał prestiżowy Turniej Czterech Skoczni. W jego rękach znalazła się również Kryształowa Kula i wiele innych trofeów.
W sezonie 2020/2021 Kamil Stoch za zwycięstwa w konkursach wygrał aż 586 tys. zł! W sezonie 2019/2020 było to "jedynie" 233 tys. zł, ale za to w rekordowym sezonie 2017/2018 na jego koncie uzbierała się gigantyczna suma 1,2 mln zł. Nawet w niezbyt udanym sezonie 2021/2022 wzbogacił się o 222 tys. zł. W sezonie 2022/2023 na konto polskiego skoczka wpłynęło natomiast niemal 340 tysięcy złotych.
Zarobki Kamila Stocha to nie tylko wygrane w konkursach, ale także stała współpraca z wieloma sponsorami. Sportowiec reklamował już takie marki jak: Adidas, 4F, Isover, Visa, Atlas oraz prestiżowe firmy samochodowe - Renault czy Sobiesław Zasada Automotive.
Kamil Stoch pochodzi z podhalańskiej miejscowości Ząb. W 2010 roku wziął ślub z Ewą Bilan (obecnie Ewa Bilan-Stoch). Razem z żoną rozwijają z sukcesami swoje biznesy. Kamil Stoch ma własną markę odzieżową Kamiland. Ewa prowadzi z kolei sklep internetowy. Oboje dużo czasu poświęcają również na prowadzenie prywatnego muzeum narciarskiego w Zakopanem oraz działalność klubu narciarskiego dla młodzieży KS Eve-nement.
Zobacz też:
Piotr Żyła, Adam Małysz i Kamil Stoch zgromadzili niezły majątek! Zarobki skoczków
