Jeden z tabloidów przyłapał ostatnio aktora "M jak miłość" (37 l.), jak spaceruje po zmroku ulicami Warszawy.
Kroku dotrzymywał mu pewien mężczyzna, który kurczowo... trzymał aktora za rękę.
Okazuje się, że to jego bardzo dobry przyjaciel, niejaki Mirosław Sikora (42 l.), reżyser teatralny. Panowie znają się od dłuższego czasu i bardzo się wspierają.
W końcu to Sikora był jego najzagorzalszym fanem, gdy Kacper brał udział w "Tańcu z gwiazdami". Na finał przyszedł nawet w koszulce z podobizną przyjaciela!
"Chciałbym podziękować Mirkowi, bez którego nie przeżyłbym tego programu" - mówił Kuszewski, odbierając kryształową kulę.
"Fakt" przekonuje, że w ich zachowaniu nie ma nic niezwykłego. Przyjaciele tak już mają...
"Widok tak spacerujących mężczyzn nie powinien nikogo dziwić. W końcu kobiety często chodzą razem za rękę, by zamanifestować swoją bliskość, więc dlaczego mężczyźni mieliby być gorsi?" - zastanawia się tabloid.
Zazdrościcie im takiej przyjaźni?
Zobacz również:
