Reklama
Reklama

Kabaret Hrabi podjął decyzję ws. przyszłości. Jest już oficjalny komunikat

Joanna Kołaczkowska zmarła dwa miesiące temu. Jednak dopiero teraz członkowie Kabaretu Hrabi podjęli decyzję. Wydali oficjalne oświadczenie w sprawie dalszej działalności. "Aśka by tego chciała" zapewniają w nowym wpisie w mediach społecznościowych. Swoje życzenie artystka wyraziła już trzy lata przed śmiercią.

Joanna Kołaczkowska miała przed śmiercią jedno życzenie

Joanna Kołaczkowska na długo przed swoim odejściem postanowiła omówić przyszłość Kabaretu Hrabi wraz z kolegami z grupy. Dariusz Kamys, Łukasz Pietsch i Tomasz Majer w maju zawiesili działalność, a ostatnie dwa miesiące poświęcili na otrząśnięcie się po śmierci bliskiej przyjaciółki. Teraz postanowili być wierni jej życzeniu, o którym mówiła 3 lata temu podcaście "Mówi się" Szymona Majewskiego.

Reklama

"Mamy to wszystko obmyślone. [...] Oni powiedzieli, że jeżeli ja odejdę, to nie będzie już Hrabi, że jestem za silnym czynnikiem, natomiast ja wskazałam dwie osoby, które powinny mnie zastąpić. To dwie aktorki kabaretowe. [...] Ale one nie wiedzą o tym" - ogłosiła wtedy Kołaczkowska.

Jeszcze w tym miesiącu Kamys, goszcząc w tym samym programie, zaniepokoił fanów słowami "Hrabi w tej postaci, jaką znaliśmy przez 22 lata, przestało istnieć. [...] Bez Asi, według mnie, nie ma Hrabi". Teraz okazuje się, że grupa podjęła finalną decyzję.

Kabaret Hrabi podjął decyzję 2 miesiące po śmierci Kołaczkowskiej

Członkowie Kabaretu Hrabi spędzili na scenie z Kołaczkowską ponad 20 lat. Nic dziwnego, że po jej odejściu 17 lipca potrzebowali czasu, by podjąć najważniejsze decyzje. Tuż po pogrzebie zapewniali jednak, że zgodnie z marzeniem Joanny - będą występować dalej. Nie podali jednak dalszych szczegółów. Tymi podzielili się dopiero w piątek 19 września.

Kamys, Majer i Pietsch zamieścili na profilu kabaretu oficjalne oświadczenie. Ogłosili w nim, że powrócą na scenę już tej jesieni, a w przyszłym roku zaprezentują całkiem nowy program.

"Po trudnym dla nas wszystkich czasie powoli wracamy na scenę. My - trzej osieroceni hrabiacy - pragniemy dalej dzielić się z wami energią, śmiechem i wzruszeniem. Chcemy dalej robić to co kochamy i co najlepiej nam wychodzi. Wraz z nowym rokiem planujemy premierę zupełnie nowego programu" - wyjaśnili, po czym podali więcej informacji na temat najbliższych planów.

Kabaret Hrabi oficjalnie ogłosił. Wracają już niedługo

Kabaret Hrabi podziękował fanom za wszystkie słowa wsparcia. Zapewnił też, że ich decyzja jest zgodna z wolą Kołaczkowskiej.

"Bardzo dziękujemy za wszystkie komentarze, wiadomości i ciepłe słowa [...]. To właśnie one dodały nam odwagi, poczucia sensu i pewności, że na nas czekacie. Że warto. I że Aśka by tego chciała. Często rozmawialiśmy o tym jeszcze przed tym tragicznym zdarzeniem - o tym, że scena jest miejscem spotkania, że warto kontynuować, że publiczność jest dla nas drugim domem. I czujemy, że Aśka jest z nami" - napisali teraz.

Zapewnili, że w 2026 roku wystąpią z nowym programem, a jesienią powrócą w projekcie, z którym wystąpili jeszcze w maju. Chodzi o "Potemowe Piosenki", czyli utwory kabaretu Potem, ale w kameralnej formie. Teraz w występach wezmę udział wraz z nimi Olga Szomańska, Leszek Jenek, Agnieszka Litwin i Jacek Subociałło.

Czytaj także:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Cztery dni przed śmiercią Kołaczkowskiej stało się to

Mucha przerwała milczenie ws. śmierci Kołaczkowskiej

Dwa miesiące po odejściu Kołaczkowskiej Kamys wyjawił jedno

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kabaret Hrabi | Joanna Kołaczkowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama