Rok temu Marta Kaczyńska z tęsknoty za rodzicami aż się rozchorowała. "Mój organizm odmówił funkcjonowania" - mówi teraz, wspominając tamte chwile. Dziś wciąż cierpi, ale liczy, że obecność bliskich pomoże jej przetrwać ten trudny dla niej czas.
"Skłamałabym, mówiąc, że czas leczy rany, że przywykłam" - mówi i dodaje: "Moje myśli będą przy rodzicach". W wywiadzie dla tygodnika "Uważam Rze" przyznała: "Już nie myślę o świętach z taką radością, jak kiedyś. Jest smutek...".
Jednak ze względu na córki Marta jest dzielna. "Dzieci muszą mieć szczęśliwe święta" - twierdzi. "Muszę dla nich starać się odnaleźć w nich radość".
