Joanna Przetakiewicz chce uczyć Polki, jak zarabiać duże pieniądze!

Joanna Przetakiewicz uwielbia przepych i luksus, i nie zamierza za to przepraszać. Celebrytka od dawna powtarza, że pieniądze są w jej życiu ważne i chce mieć ich tyle, aby nie musieć patrzeć na ceny i oszczędzać. Teraz postanowiła nauczyć Polki, jak dbać o własne bezpieczeństwo finansowe. Swoją wiedzą dzieli się w najnowszej książce.

W ramach projektu Era Nowych Kobiet, Joanna Przetakiewicz postanowiła wydać specjalny poradnik, w którym chce łamać stereotypy na temat zarabiania pieniędzy i uczyć Polki, jak mogą same o siebie zadbać. Szczegóły zdradziła w rozmowie z Plotkiem.

"Kochajmy pieniądze - to hasło, które chcę szerzyć. Eksperci, których zaprosiłam do tego poradnika, będą uczyć, jak je zarabiać. Są to wybitni specjaliści w swojej dziedzinie. Finansiści, psycholodzy, prawnicy - z Adamem Bodnarem na czele. To osoby, które rozumieją, jak bardzo bezpieczeństwo finansowe jest potrzebne kobietom" - powiedziała.

Celebrytka poważnie przygotowała się do zadania. Powołuje się na badania, które dziesięć lat temu zostały przeprowadzone w Europie. Według nich, większość osobistych i rodzinnych dramatów łączy się z pieniędzmi.

"Chcemy przełamać stereotypy, że kobiety pracujące więcej są chciwymi egocentryczkami i karierowiczkami. Chciałabym, żeby ta książka namawiała do zgody, a nie rewolucji czy rozwodów, których jest za dużo. Musimy planować pieniądze, które dadzą nam poczucie bezpieczeństwa. One dają szczęście, dzięki nim możemy lepiej zadbać o zdrowie i edukację. Niedorzecznością jest powielanie hasła z PRL-u, że pieniądze psują" - mówi bizneswoman.

Joanna Przetakiewicz swoje wartości wpaja również synom. "Niewątpliwie trzeba uczyć dzieci szacunku do pieniądza i świadomości. Nie liczy się tylko znanie ceny danej rzeczy, ale również jej wartości" - powiedziała.

Zobacz także:

Eurowizja Junior 2021. Komentatorzy TVP w ogniu krytyki! "Ile można tego słuchać?!"

Jarosław Jakimowicz nie ma już żadnych zahamowań! Pokazał, co myśli o TVN!

Tomasz Lis grzmi w sprawie lex TVN: "Symbol odejścia od demokracji"