Reklama
Reklama

Joanna Krupa jednak pójdzie do sądu?! Ma dość!

Przez jakiś czas mogło się zdawać, że spór między Joanną Krupą (39 l.), a jej byłą menedżerką, Małgorzatą Leitner (35 l.) trochę przycichł. Nic bardziej mylnego!

Ostatnie miesiące są dla Joanny Krupy wyjątkowo pechowe. Dzieli czas między Stany Zjednoczone i Polskę: w Ameryce mieszka jej narzeczony, Douglas, a w kraju modelka realizuje zobowiązania zawodowe. 

Niestety, nie wszystko układa się po jej myśli. Niedawno powiedziała w wywiadzie, że odkryła nieuczciwość swojej byłej menedżerki Małgorzaty Leitner.

Zdaniem Joanny, współpracownica, z którą była związana blisko 8 lat i bardzo się zaprzyjaźniły, po ich zawodowym rozstaniu, które miało miejsce rok temu, nie wypłaciła jej wszystkich pieniędzy.

Reklama

"Jak pierwszy raz przyjechałam do Polski, miała rozwalające się auto, przez te lata dużo osiągnęłyśmy razem, traktowałam ją jak rodzinę, była przez 2 miesiące w moim domu w Los Angeles, była bardzo chora, moja mama zajmowała się nią jak córką" - powiedziała modelka, której wydawało się, że rozstały się w zgodzie. 

Teraz mówi, że zbyt długo była naiwna i sprawa znajdzie finał w sądzie. Jakby tego było mało, tydzień temu Joanna miała wypadek samochodowy w Warszawie. 

Tir zepchnął na pobocze lexusa, którym poruszała się modelka. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

***
Zobacz więcej materiałów wideo: 

Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: Joanna Krupa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy