Bożenka z "Klanu" wywołała prawdziwą burzę w celebryckim światku! 28-latka napisała obszerny post na Instagramie, w którym ubolewała nad "modą na brzydotę". Stwierdziła nawet, że jest "estetką", a hasła takie jak "bodypositive" promowane w mediach społecznościowych często są "zbyt skrajnie pojmowane".Jej słowa nie spodobały się sławnym koleżankom z branży, które publicznie postanowiły skrytykować Kaczorowską i jej wpis. Odmiennego zdania jest jednak Jarosław Jakimowicz, który postanowił wesprzeć młodszą koleżankę. Gwiazdor TVP Info zdradził, że utożsamia się z Agnieszką.
Doskonale rozumiem, co Agnieszka miała na myśli. Ja już to od dawna wiem, że u nas nie ma miejsca na takie przemyślenia. Jak patrzę, jak wszyscy pastwią się teraz nad nią, to pewnie sam bym jej doradzał - nie pisz, nie warto. Wygodniej publicznie jej nie zrozumieć, bo fajnie kopać w grupie tzw. Tancereczkę - napisał na swoim Instagramie.
Jakimowicz w swoim wpisie zastanawia się również, dlaczego nikt z osób, które prowadzą programy o metamorfozach, nie bronią Agnieszki? Stwierdził, że to właśnie jest "cała prawda o naszym szołbiznesie". Telewizyjny ekspert dodał również: "Jak ja to znam", pokazując, że show-biznes nie ma przed nim żadnym tajemnic!Na koniec swojego wpisu Jarosław rycersko postanowił przyjąć na siebie cały hejt, dodając przy tym otuchy Agnieszce Kaczorowskiej.
Trzymaj się, Agnieszka. P.S. Teraz kopy posypią się w moją stronę, ale może dzięki temu tej dziewczynie dacie spokój. A co ja na to, to możecie się domyślać. Miłego dnia - zakończył.
Jakimowicz doskonale wie, jak rozerwać swoich fanów. Parę godzin później na swoim instagramowym profilu opublikował nawet nagranie, na którym śpiewa... "Last Christmas". Trzeba przyznać, że wybór repertuaru nieoczywisty.








