25 sierpnia odbył się wyczekiwany od miesięcy ślub, okrzyknięty już kilka miesięcy temu towarzyskim wydarzeniem sezonu. Tego dnia w kościółku w Dydni 19-letnia Roksana Węgiel ślubowała wieczną miłość starszemu o 8 lat Kevinowi Mglejowi.
Jednak to nie wiek panny młodej wzbudził emocje - ta kwestia była już wielokrotnie roztrząsana w mediach – lecz… stylizacja organizatorki uroczystości.
Izabela Janachowska uchodzi za ekspertkę od ślubów
Młoda para już wiele miesięcy temu poprosiła o pomoc specjalistkę w tematyce ślubnej, Izabelę Janachowską. Była tancerka, którą doskonale znają widzowie „Tańca z gwiazdami”, uchodzi za autorytet w tej dziedzinie.
Tematyką ślubną zainteresowała się na dobre po tym, gdy w 2014 roku diagnoza lekarska przekreśliła jej nadzieje na dalszą karierę taneczną. Kilka miesięcy później w Iławie Janachowska poślubiła milionera, Krzysztofa Jabłońskiego. Na fali zachwytu, którą wywołał zorganizowany przez nią osobiście ślub, Janachowska zrozumiała, że znalazła nowe powołanie.
Przez kilka lat prowadziła programy o tematyce ślubnej w TVN Style i TLC, a także „Ślubne pogotowie Izabeli Janachowskiej” na antenie Polsat 2.
Czarna sukienka Janachowskiej wywołała falę krytyki
Biorąc pod uwagę niekwestionowane doświadczenie Janachowskiej w zakresie ślubnej etykiety, tym większą konsternację wzbudziło jej pojawienie się na ślubie Węgiel i Mgleja w czarnej kreacji. Nie zabrakło opinii, że jako ekspertka powinna wiedzieć, że czerń, kojarząca się w naszym kręgu kulturowym z żałobą, nie jest mile widziana na ślubach.
Zdaniem kreatorki wizerunku i stylistki gwiazd, Ewy Rubasińskiej-Ianiro, wbrew opinii krytyków, wyczucie, jak zwykle, nie zawiodło Janachowskiej. Jak tłumaczy specjalistka, czerń miała zapewnić organizatorce ślubu niewidzialność, a krój sukienki, przypominający marynarkę, dodatkowo podkreślał służbowy charakter jej obecności:
„Uważam, że Izabela Janachowska zaprezentowała się bardzo profesjonalne, ponieważ to nie o niej jest ta bajka. Ona ma być z tyłu sceny. Ona pracuje i jest jak gdyby w swoim mundurku pracowniczym. To nie ona ma tutaj być na pierwszym planie, tylko jej praca. Ona tam jest w pracy, nie po to, żeby się ubrać i zachwycać, bo nie musi tego robić. Ona musi zrobić tak, żeby zachwycano się panną młodą, co zrobiła”.
Ewa Rubasińska-Ianiro tłumaczy wybór Janachowskiej
Warto dodać, że Janachowska, sama uchodząc za gwiazdę, miała utrudnione zadanie, by odwrócić od siebie uwagę. Zdaniem Rubasińskiej-Ianiro, świetnie sobie poradziła:
„Uważam, że to jest bardzo profesjonalne podejście. Styliści nie ubierają siebie, tylko ubierają gwiazdy. Nie powinni się zajmować sobą i tym jak sami mają wyglądać, tylko po prostu mają pracować. Specyfika pracy w usługach, a szczególnie takich bardzo emocjonalnych, związanych z własnym wizerunkiem, samooceną czy właśnie z momentami bardzo ważnymi w życiu, jakim jest ślub, dla osób, które to organizują, jest też ogromnym wyzwaniem”.
Zobacz też:
Milionerka Janachowska organizowała ślub Roxie Węgiel. Zdradziła kulisy
Roxie Węgiel na ślubnym kobiercu! W tej kreacji wyglądała jak anioł








