Janachowska spakowała walizki i zwróciła się do ludzi. W sieci wielkie poruszenie
Izabeli Janachowskiej nie trzeba dziś przedstawiać. Swoją karierę w mediach zaczęła lata temu jeszcze jako tancerką w "Tańcu z gwiazdami", a dziś znana jest głównie jako ekspertka ślubna. Choć udało jej się zbudować grono fanów, ceną popularności są też te nieprzyjemne komentarze. Celebrytka właśnie postanowiła się z nimi rozprawić.
Izabela Janachowska wrzuciła niedawno na Instagram materiał, na którym dała prztyczka w nos wszystkim niemiło komentującym. Napisała, że złośliwe komentarze nic ją nie obchodzą. Do mocnego przekazu załączyła filmik, na którym beztrosko tańczy, idąc ulicami stolicy Francji.
"Wszystko, czego mi życzycie, wróci do was, bo to jest wasze, a nie moje" - wyznała prosto z Paryża.
W komentarzach do wpisu prezenterki zapanowało wielkie poruszenie.
- "Bądź szczęśliwa, uśmiechnięta i dumna z siebie! Bo jest z czego",
- "W punkt!",
- "Dokładnie!",
- "Brawo" - czytamy.
Izabela Janachowska od lat jest w związku z Krzysztofem Jabłońskim. Mąż gwiazdy niedawno udzielił szczerego wywiadu, gdzie zdobył się na gorzkie wyznanie. Przyznał, że jego żona czasem zajmuje się więcej ich synem, niż nim.
"Iza zajmuje się więcej Chrisem. Życzyłbym każdemu, żeby miał taką mamę, ale to dlatego, że Izy mama jest fajna, myślę, ze to się wynosi z domu. Iza jest idealna. Niekiedy mam do niej żal, że bardziej zajmuje się małym niż mną, ale z kolei, ponieważ ja się nim mniej zajmuję, to myślę sobie: 'Dobra, to ma taką wielkość miłość od mamy'" - wyjawił Jabłoński.
Mąż Izabeli Janachowskiej dodał także, że chciałby poszerzyć rodzinę o córkę:
"Chris to synek mamusi, jedyna szansa dla mnie to mieć córkę, żeby mieć swoje, bo Chris to tylko mama".
Zobacz też:
Janachowska w końcu się doczekała. Sama obwieściła. "Bardzo się cieszę"
Była trenerką, a później prowadzącą "TzG". Oto co teraz mówi o programie