Reklama
Reklama

Jak Socha odreagowuje chorobę ojca?

Ostatni czas w życiu aktorki Małgorzaty Sochy (32 l.) był wyjątkowo trudny. Wiadomość o chorobie taty była dla niej wielkim ciosem.

Bo przecież on, zawodowy pilot, wysportowany, nieskarżący się na zdrowie, zawsze był dla aktorki ideałem mężczyzny. A nawet o swoim mężu Krzysztofie mówiła z satysfakcją, że staje się coraz bardziej podobny do jej taty...

Jak pisała kilka tygodni temu "Rewia", aktorka bardzo zmartwiła się chorobą taty. Natychmiast zaczęła działać. Szukać pomocy u najlepszych specjalistów. Kiedy sytuacja wydała się już opanowana, postanowiła wyjechać, odpocząć. Przynajmniej na chwilę zapomnieć o trudnym czasie.

I udało się jej. Aktorka pojechała do ukochanej Hiszpanii. Bo Barcelona i południe Hiszpanii zachwyciło ją już kilka lat temu i wraz z mężem lubi tam wracać. Aktorka jest zafascynowana twórczością Salvadora Dalego, dlatego postanowiła już kolejny raz odwiedzić jego muzeum.

Reklama

Jest pod wrażeniem malarza, ale także faktu, że ze swoją ukochaną żoną Galą spędził aż 53 lata. "Też bym tak chciała... Bardzo. Oni pierwsze lata żyli w biedzie, mieszkali w największej ruderze w okolicy, ale on nie był w stanie bez Gali malować. Dopiero potem, dzięki żonie i jej żyłce do interesów, pojawiły się pieniądze" - opowiada.

Aktorka lubi aktywnie spędzać czas. Zwiedzać, oglądać, ale przede wszystkim poznawać nowych ludzi i dużo z nimi rozmawiać. Chętnie jeździ taksówkami i metrem, bo tam może nawiązać nowe znajomości. Po hiszpańskiej przygodzie Socha wróciła niemal prosto do pracy.

Lada dzień zobaczymy ją w nowym serialu "Przyjaciółki". Jest wypoczęta i zrelaksowana. A także spokojna, bo stan zdrowia jej taty jest stabilny.

UD

nr 34/2012

Rewia
Dowiedz się więcej na temat: Małgorzata Socha
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama