Izabela Janachowska, odkąd poślubiła milionera, lubi chwalić się na Instagramie swoim luksusowym życiem i egzotycznymi wyjazdami. W czasie ciąży i po porodzie musiała nieco zwolnić tempo, a potem jej globtroterskie zapędy nieco ostudziła pandemia, jednak Izie udało się już wrócić do dawnych zwyczajów. Po zakończeniu XII edycji „Tańca z gwiazdami”, którą prowadziła z Pauliną Sykut- Jeżyną i Krzysztofem Ibiszem, Janachowska poczuła się tak zmęczona, że znów musiała wyjechać do Dubaju. To jedno z jej ulubionych miejsc i często tam bywa.
Fani jednak spłatali jej figla i zamiast zachwycać się zdjęciami z luksusowej restauracji Ce La Vi, gdzie za 6 grillowanych szparagów z sosem trzeba zapłacić równowartość 130 złotych, skrytykowali usta celebrytki. Pojawiły się nawet oskarżenia o ostrzykiwanie:
Jest pani piękna kobietą, ale te usta napompowane aż nie pasują do pani
Niepotrzebnie te usteczka powiększałaś
Coś się zepsuło w tak pięknej urodzie. Dużo za dużo.
Janachowska postanowiła dać stanowczy odpór posądzeniom i odpisała:
One są naturalne, od urodzenia takie same, po tatusiu!!!
Cóż, co do tego, zdania są podzielone. Niektórzy uważają, że celebrytka specjalnie wydęła usta do zdjęcia, a inni, że jednak coś było majstrowane. Jak sądzicie?
Zobacz też:
Agnieszka Kaczorowska chwali się ogromnym domem. Czy jest idealny?
Sara Jessica Parker skrytykowana za siwe włosy. Oto jej odpowiedź
Trzykrotny wzrost zakażeń. Nowe dane Ministerstwa Zdrowia
***
Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo,
wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym INSTAGRAMIE
Pomponik.pl








