Reklama
Reklama

Izabela Janachowska i Krzysztof Jabłoński wyznają prawdę o małżeństwie. Mówią też o powiększeniu rodziny

Izabela Janachowska-Jabłońska (34 l.) i Krzysztof Jabłoński (61 l.) udzielili szczerego wywiadu, w którym opowiedzieli, jak naprawdę wygląda ich życie oraz ich małżeństwo. Wspominali również początki swojej znajomości, które nie należały do łatwych. Małżonkowie odpowiedzieli też na pytanie o to, czy ich rodzina się powiększy.

Izabela Janachowska i jej mąż Krzysztof Jabłoński ujawnili kulisy życia prywatnego w rozmowie z Katarzyną Piątkowską. Wyjawili, że tworzą zwariowaną i bardzo dynamiczną rodzinę. 

Sporo podróżują. Ich syn, choć ma dopiero 2 lata, dużo już zwiedził. Iza opowiedziała, jaki dokładnie jest mały Chris.

Mają raczej podobny pogląd na wychowanie dziecka. Co więcej, nie wykluczają, że ich rodzina się powiększy. Krzysztof Jabłoński potwierdził, że "gdy patrzy na Chrisa, to myśli, że w sumie trójkę takich słodkich dzieci mógłby mieć". Wtórowała mu żona.

Reklama

Przy okazji małżonkowie opowiedzieli o początkach swojej znajomości. Krzysztofowi Izabela spodobała się od razu. Urzekło go to, że jest "bardzo kobieca, serdeczna, miła, pozytywna, uśmiechnięta, ciepła i otwarta na innych". 

Zanim się z nią umówił, zrobił research. Wtedy dowiedział się m.in., że Janachowska swego czasu pozowała do "Playoby'a. Poszedł też na nagrania do "Tańca z gwiazdami", bo zobaczyć ją na żywo. 

Zaprosił Izę na randkę, a jej zaimponowała jego pewność siebie.

Jabłoński wspominał, że Janachowska "na wszelkie sposoby starała się go do siebie zniechęcić".

Janachowska i Jabłoński miewają problemy

Krzysztof stara się jak może, by niczego w tym związku nie zepsuć. Docenia fakt, że trafił na kobietę, która trwała przy nim także w tych trudnych chwilach, kiedy to po 25 latach sprzedał jedną ze swoich firm. Wtedy poczuł, że nie ma celu, a bardzo chciał, by ukochana była z niego dumna.

Izabela dodała, że choć ona i mąż nie mogą narzekać na brak pieniędzy, to również ich dotykają problemy życia codziennego. 

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy