"Ogrom gratulacji przekroczył moje najśmielsze oczekiwania" - powiedziała przyszła mama w "Dzień dobry TVN" chwilę po tym, jak ogłosiła ciążę.
"Jestem tak szczęśliwa, że już dawno tak dobrego dnia nie miałam" - dodała.
Na razie jednak, ze względu na ogrom pracy, nie myśli o pokoiku dla dziecka. Zajmie się tym najpewniej dopiero w marcu.
Zdradziła za to, jak planuje nazwać swoją pociechę. Typów jest kilka.
"Dla dziewczynki podoba mi się Carmenka i Izabela - wiem, że trochę po mnie, ale kocham to imię. Podoba mi się też Waleria i Elżbieta po babci mojego męża. A dla chłopca Aleksander, Filip, Olivier. No trochę tego jest" - powiedziała z uśmiechem Janachowska.
Pytana, czy celowo odkładała decyzję o ciąży, stawiając najpierw na karierę, podkreśliła, że "z Krzysztofem już od jakiegoś czasu chciała mieć dziecko".
"Czekaliśmy, aż to się wydarzy. Właśnie tej wiosny wypada siódmy rok naszego związku, nie małżeństwa, a związku, i tak sobie myśleliśmy, że to już taki najwyższy czas. Mam wrażenie, że od kilku miesięcy chodzimy metr nad ziemią".
Zobacz również:
***
Zobacz więcej materiałów:
