Kolejna rozprawa o ustalenie, kto jest ojcem Lilianki, córki Iwony Węgrowskiej: jej narzeczony Maciej czy były mąż Krzysztof Madeyski, nie przyniosła rozstrzygnięcia. Madeyski nie wykonał bowiem badań DNA.
"Iwona błagała sąd o interwencję. Nie może ochrzcić dziecka, nie może wyrobić mu paszportu, a w razie choroby musi mieć zgodę współmałżonka na operację córki" – zdradziła "Na Żywo" jej znajoma.
Piosenkarka jest załamana, bo na domiar złego jej eksmąż chce zapoznać Liliankę z dziećmi z poprzedniego związku.
Milioner z Ameryki wciąż bowiem twierdzi, że dziecko jest jego. Wiele wskazuje na to, że cała sprawa szybko się nie zakończy.
W tym wszystkim naprawdę szkoda przede wszystkim dziecka...










