21 grudnia zmarł Żora Korolyov, tancerz, który swoją medialną popularność zawdzięczał programowi „Taniec z gwiazdami”. Miał zaledwie 34 lat, był wysportowany, zdrowy, dbał o dietę i regularnie ćwiczył. Zasłabł w domu. Tam znalazła go narzeczona. Natychmiast wezwała karetkę, jednak mimo szybko podjętej reanimacji tancerza nie udało się uratować. Śmierć tak młodego człowieka zawsze jest wstrząsem. Jego bliscy i znajomi wciąż nie mogą się z tym pogodzić. Iwona Pavlović, jurorka „Tańca z gwiazdami” wyznała w rozmowie z „Faktem”:
Nie mogę uwierzyć w to, co się stało. Spadło to na mnie jak grom z jasnego nieba. Nikt się tego nie spodziewał. Ta śmierć wydaje się bardzo tajemnicza. To straszne, by człowiek w tak młodym wieku zmarł. Pytam – dlaczego? Żora był bardzo wysportowany. Jawił się jako mężczyzna zdrowy, który prowadzi bardzo higieniczny tryb życia. Tacy ludzie nie powinni odchodzić.
Iwona Pavlović wspomina Żorę Korolyova
Pavlović i Korolyov znali się od lat. „Czarna Mamba” była jego trenerką, a potem przez kilka edycji spotykali się na nagraniach „Tańca z gwiazdami”. W programie Żora partnerował Agnieszce Cegielskiej, Isis Gee, Kasi Cerekwickiej, Dominice Gwit, Karolinie Gorczycy i Martyjnie Kupczyk. Nigdy nie udało mu się dostać do finału, ale dwukrotnie zdobył 4. miejsce.
Ostatnio jednak tancerz dawał do zrozumienia, że nie podoba mu się ewolucja programu. Mocno skrytykował taniec Barbary Kurdej-Szatan w 10. edycji:
Z całym szacunkiem, za tango 29 punktów, słaba choreografia, połowa nie do rytmu i 29 punktów na 30... No nie znam się na tańcu niestety. „Taniec z gwiazdami” idzie na dno niestety.
Otwarcie krytykował też dobór uczestników programu i proponował zaangażowanie jego pieska Sancho, który, jak sugerował Żora, przewyższa umiejętnościami tanecznymi niektóre gwiazdy. Kiedy Korolyov nie otrzymał zaproszenia na jubuleuszowy setny odcinek programu, powiązał te fakty. Napisał wtedy z goryczą na Facebooku:
Czy ktoś wie, dlaczego nie dostałem zaproszenia na jubileuszowy odcinek „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami”? I tak bym nie przyszedł po tych wszystkich szopkach, ale sam fakt. Moi obrażalscy, prawda boli.
W rozmowie z „Faktem” Pavlović zapewnia, że to już nie ma znaczenia i wszystkie animozje dawno poszły w niepamięć:
Żora był bardzo rozżalony w ostatnim czasie. Docierały do mnie informacje, że źle mówi o „Tańcu z gwiazdami", krytykuje go, było mu smutno, że go już w nim nie ma, ale absolutnie nie mam do niego o to żalu. Miał prawo do swoich racji i odczuć, nie neguję tego i nie oceniam. Zawsze tak było, nawet wtedy „na gorąco". Ja będę wspominać tylko czas, jak go trenowałam i gdy okazał się jednym z moich najzdolniejszych uczniów. Ogromny dżentelmen, wrażliwy... Pewnie dlatego miał te pretensje do „Tańca z gwiazdami". Niestety wrażliwi ludzie na tym świecie zawsze mają ciężej. Nigdy jednak nie patrzyłam na niego źle, bo krytykuje program, w którym oceniam. Każdy ma do tego prawo, a talentu mu odmówić się nie da i pracowitości.
Zobacz też:
Eurowizja 2022. Wiadomo, kiedy poznamy polskiego kandydata
Romanse Maryli Rodowicz. Lubiła żonatych mężczyzn
Opozycja domaga się komisji śledczej. Rzecznik rządu odpowiada


***








