Reklama
Reklama

Iga Świątek wciąż goni Agnieszkę Radwańską. Jedna rzecz różni ją od poprzedniczki

Iga Świątek zaledwie w ciągu kilku rozegranych sezonów zasłużyła sobie na miano najlepszej polskiej tenisistki w historii. 22-latka jednak nie zapomina o swojej wielkiej poprzedniczne - Agnieszce Radwańskiej. Raszynianka zbliża się powoli do rekordu byłej wiceliderki światowego rankingu. Nie ukrywa przy tym, jak wiele jej zawdzięcza.

Iga Świątek wciąż goni Agnieszkę Radwańską. Jedna rzecz różni ją od poprzedniczki

Iga Świątek ma za sobą jeden z najbardziej intensywnych sezonów w swojej karierze. Choć podczas US Open 22-latka nieoczekiwanie straciła fotel liderki na rzecz Aryny Sabalenki i po 75 tygodniach spadła na drugie miejsce rankingu WTA, Polce na szczęście szybko udało się zrewanżować Białorusince.

Iga w fantastycznym stylu wygrała z numerem jeden światowego rankingu, a zwycięstwo w prestiżowym WTA Finals dało jej długo oczekiwany powrót na pierwszą lokatę.

Reklama

Można spodziewać się, że przyszły sezon będzie jeszcze bardziej emocjonujący - nasza tenisistka nie zamierza zwalniać tempa, a pozostałe zawodniczki na pewno ostro trenują, by przeszkodzić jej w zdobywaniu kolejnych tytułów.

Iga Świątek wciąż goni rekord Agnieszki Radwańskiej

Iga Świątek jest bezdyskusyjnie najlepszą polską tenisistką w historii. Nic dziwnego, że kibicom nasuwają się porównania z inną wielką gwiazdą ostatnich lat - Agnieszką Radwańską.

Choć 22-latka z Raszyna wciąż goni emerytowaną zawodniczkę w ilości wygranych turniejów, może pochwalić się czymś, o czym Radwańska mogła tylko pomarzyć - Iga ma na swoim koncie aż cztery tytuły wielkoszlemowe.

Jej starsza koleżanka najdalej awansowała do finału Wimbledonu. Nie udało jej się także zostać liderką rankingu WTA - Radwańska przez kilka tygodni zajmowała drugie miejsce notowania.

Mimo wszystko pierwsza rakieta świata wypowiada się o starszej zawodniczce z wielkim szacunkiem. Iga zdaje sobie bowiem sprawę z tego, jak wiele zawdzięcza Agnieszce Radwańskiej.

"Są w tourze zawodniczki, które cieszą się, że Agnieszka już nie gra, bo jej styl był dla nich niesamowicie wymagający. Bez niej i jej kariery, byłoby dużo trudniej wejść mi na poziom, na jakim jestem. Mój trener przez wiele lat z nią pracował. To, że przez tyle lat utrzymała się na takim poziomie, jest wielkim osiągnięcie" - mówiła na konferencji prasowej po półfinale turnieju Indian Wells.

Agnieszka Radwańska utorowała drogę Idze Świątek

Z tym, że krakowianka utorowała drogę swojej następczyni, zgadza się także Adam Romer - redaktor naczelny magazynu "Tenis Klub".

"Każde pokolenie, które idzie w ślady poprzedniego pokolenia, ma trochę łatwiej. Agnieszka jej o tyle utorowała drogę, że pokazała, iż dziewczyna z Polski może wygrywać turnieje, może być drugą rakietą świata. Że to jest możliwe. To o tyle istotne, że w sporcie, jakim jest tenis, bardzo dużą rolę odgrywa głowa, wiara w to, co się robi" - tłumaczył ekspert w rozmowie z serwisem weszlo.com.

Dziś Iga Świątek dopiero zbliża się do rekordu Agnieszki Radwańskiej - 22-latka zwyciężyła jak na razie 17 turniejów WTA. Do zrównania się ze swoją poprzedniczką brakuje jej jednak zaledwie 3 zwycięstw.

Można się spodziewać, że w nadchodzącym sezonie uda jej się dogonić byłą wiceliderkę rankingu.

Zobacz też:

Ile Iga Świątek zarobiła na WTA w Cancun? Mowa o powalających milionach 

Iga Świątek przerwała milczenie o czerwonej sukience: "Nie wychodzę za mąż"

Iga Świątek w Meksyku: To jednak nie były plotki. Ludzie są pewni

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Iga Świątek | Agnieszka Radwańska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy