Reklama
Reklama

Harry i Meghan boją się przekroczyć granice wytrzymałości Karola III. Dlatego nie atakują JEJ w dokumencie

Konflikt pomiędzy księciem Harrym (38 l.) i jego żoną Meghan Markle (41 l.) a rodziną królewską eskalował do tego stopnia, że Sussexowie mogą stracić swoje tytuły. Małżonkowie nic sobie z tego nie robią, wręcz przeciwnie, nie zachowują się, jakby niebawem mieli skończyć atakować bliskich. Zagraniczna prasa podaje, że król Karol III ma anielską cierpliwość do syna i synowej, ale jest jedna rzecz, której nigdy by nie wybaczył 38-latkowi!

Książę Harry i Meghan Markle znów są na ustach publiki, a to za sprawą kontrowersyjnego dokumentu dotyczącego ich życia. W materiale udostępnionym na platformie streamingowej Sussexowie opowiadają o słynnym już "Megxicie", a także szkalują rodzinę 38-latka. Małżonkowie na dworze żyli zaledwie dwa lata, ale zachowują się, jakby od dawna byli tam przetrzymywani siłą.

Reklama

Osoby, które nie oglądał tego "dzieła" uspakajamy. Harry i Meghan w materiale nie stwierdzili nic odkrywczego, wręcz przeciwnie, ciągle opowiadają o tym samym i próbują robić z siebie ofiary.

Oczywiście serial nie spotkał się z ciepłym przyjęciem. Sussexowie zostali okrzyknięci kłamcami, a widzowie w błyskawicznym tempie odkryli ich mijanie się z prawdą. Najwięcej krytycznych uwag spadło na aktorkę, która nie tylko zarzuciła księciu Williamowi i księżnej Kate "sztywność i brak amerykańskiego luzu", ale również wyśmiała dyganie przed królową Elżbietą II.

Jak się okazuje, to nie koniec rewelacji z zakochanymi w roli główne, gdyż już na początku przyszłego roku na rynku wydawniczym pojawi się biografia księcia Harry'ego, w której ten znów ma uderzać w swoją rodzinę.

Duża część publiki zastanawia się, dlaczego nikt z rodziny królewskiej nie interweniuje, a zagraniczna prasa podaje, że król Karol III ma anielską cierpliwość do swojego rozkapryszonego syna.

Jest jednak jedna rzecz, której mu może nigdy nie wybaczyć...

Król Karol III może nie wytrzymać. Harry i Meghan stąpają po cienkim lodzie

Brytyjska rodzina królewska zachowuje się, jakby doniesienia Harry'ego ich nie dotyczyły i arystokraci robią dobrą minę do złej gry. Taka oziębła postawa chyba jeszcze bardziej irytuje Sussexów, którzy głodni są medialnej nagonki. 38-latek i 41-latka robią wszystko, by pokazać światu, jak źle im było w Anglii i co chwilę szkalują royalsów.

Ostatecznie wyszło na to, że małżonkowie wcale nie uciekli do Ameryki, by wieść spokojne życie z dala od prasy. Wręcz przeciwnie, dopiero się rozkręcają, a publika może być pewna, że już niebawem pojawią się kolejne płaczliwe wywiady z ich udziałem.

Do tej pory dziennikarze żyją dokumentem na Netflixie. Nie da się ukryć, że padło tam wiele oskarżeń, jednak król Karol III wcale nie skreśla swojego syna.

Telewizja informacyjna "The Sky News" opublikowała niedawno raport i powołując się na pałacowych informatorów, podała, że Harry i Meghan dobrze wiedzieli, jak bardzo mogą sobie pozwolić z nagabywaniem w materiale. Źródło z bliskiego otoczenia króla Karola III twierdzi, że ten może wiele znieść i wybaczyć młodszemu dziecku, ale pod pewnym warunkiem.

Ta sama telewizja podała, że granicą wytrzymałości monarchy jest nie kto inny, jak jego żona. Arystokrata nie pozwoli, by jego syn i synowa szkalowali jej imię i wspominali o niej w swoim dokumencie. W opublikowanym raporcie czytamy, że wnuk Elżbiety II bał się gniewu ojca, dlatego ani razu nie wspomniał o macosze.

"Harry miał trudne relacje z Camillą, ale atak na nią nie zostałby dobrze przyjęty przez personel pałacowy ani jego ojca i on o tym wie" - podał informator.

"Camilla to "czerwona linia" Karola. Jeżeli Harry i Meghan ją przekroczą, to Karol może się wściec" - donosi ta sama osoba.

Myślcie, że faktycznie Harry wykalkulował, jak dużo może sobie pozwolić w swoich oskarżeniach, by ojciec mu wybaczył? A może temat macochy chce poruszyć w osobnym dokumencie?

Zobaczcie również:

Meghan Markle wspomina pierwszą randkę z księciem Harrym. Wszystko zaczęło się od... wpadki

"Harry i Meghan": serial Netfliksa to jedna wielka manipulacja? Dziennikarze dostrzegli kolejne przekłamania  

"Harry i Meghan": Harry porównał Meghan do swej mamy - księżnej Diany

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy