Hanna Żudziewicz: córka
Hanna Żudziewicz i Jacek Jeschke w październiku zeszłego roku zostali rodzicami. Zaraz po porodzie tancerka podzieliła się ze swoimi fanami wspaniałą nowiną. Gdy emocje już nieco opadły, kilka tygodni później zorganizowała transmisję live, w której opowiedziała o tym, jak odnajduje się w nowej dla niej roli matki. W miarę upływu czasu tancerka zaczęła udzielać kolejnych wywiadów, w których dzieliła się tym, jak obecnie wygląda jej życie. Przyznawała, że wraz z ukochanym musiała nauczyć się funkcjonowania w całkowicie odmienionej i nowej dla nich rzeczywistości.
"Połóg nie jest łatwy. Pielęgniarki powiedziały mi, że im szybciej zacznę 'normalnie funkcjonować', tym będzie mi łatwiej, więc mimo że na początku było naprawdę trudno, to starałam się jak najwięcej wstawać i chodzić. I miały rację. Nie minął tydzień, a ja czuję się naprawdę bardzo dobrze. Połóg jest łatwiejszy od porodu, bo córka jest już z nami i nawet, jak coś mnie boli, to wystarczy, że spojrzę na nią i działa jak lek przeciwbólowy, uspokajający. Ta miłość pomaga" - mówiła Hanna Żudziewicz w wywiadzie dla magazynu "Co za tydzień".
Hanna Żudziewicz szybko doszła do siebie po cesarskim cięciu i była w stanie w pełni poświęcić się opiece nad małą Różą. Celebrytka chętnie dzieliła się zdjęciami noworodka w sieci. Większość postów spotykała się z pozytywnym przyjęciem. Niestety tym razem tancerkę spotkały wielkie nieprzyjemności. Nie spodziewała się, że ktoś może być tak wrogo nastawiony do jej maleństwa!
Hanna Żudziewicz stanęła w obronie córki
Hanna Żudziewicz zorganizowała na Instagramie popularną wśród celebrytów sesję pytań i odpowiedzi. Fani mogli zadawać tancerce dowolne pytania i z chęcią skorzystali z tej możliwości. Gwiazda szybko przekonała się, że nie był to najlepszy pomysł, bowiem wśród internautów nie zabrakło osób negatywnie nastawionych do niej i jej dziecka.
Pewien internauta bez cienia zażenowania zapytał Hannę Żudziewicz: "Dlaczego Róża jest taka gruba?"
Tancerka nie mogła uwierzyć własnym oczom. Choć mogła pominąć oburzający wpis i nie reagować na niego, postanowiła odpowiedzieć internaucie. Wyjaśniła, że waga Róży jest w normie. Co więcej, biorąc pod uwagę genetyczne uwarunkowania, nie ma powodów do obaw o to, że dziewczynka w przyszłości będzie zmagać się z otyłością.
"No brak słów... Po pierwsze: Róża nie jest gruba, bo lekarz powiedział, że jest normalnej wagi. Po drugie: ja jestem bardzo szczupła, Jacek jest bardzo szczupły, więc o wagę Róży się nie martw, bo jak tylko zacznie chodzić, będzie bardzo szczupła" - odparła zdenerwowana Hanna Żudziewicz.
Hanna Żudziewicz nie odpuszcza
Pytanie obserwatora musiało dotknąć Hannę Żudziewicz do żywego, bowiem po chwili ponownie odniosła się do niemiłych słów. Tym razem zwróciła uwagę na brak wychowania autora.
"Bardziej pomartw się o swoje wychowanie, bo już jesteś widać osobą dorosłą, a chyba rodzice i szkoła nie nauczyli cię kultury, mądrości. Bardzo mi cię szkoda, bo inteligencją nie grzeszysz. No i co? Myślisz, że sprawisz przykrość Róży? Mi? Że nieznacząca dla mnie osoba napisze takie zdanie, jeszcze z fejkowego konta... I co, sprawia ci to radość w tym momencie czy co? Chciałeś kogoś obrazić, ale niestety twoje zdanie nikogo nie obchodzi" - powiedziała na instastories Hanna Żudziewicz.
Zobacz też:
Żudziewicz i Jeschke już po ślubie?! Fani oniemieli, gdy TO zobaczyli!
Hanna Żudziewicz odsłoniła ciało. Internauci zareagowali od razu! "Szok, szok i jeszcze raz szok"
Hanna Żudziewicz i Jacek Jeschke ujawnili, czy ochrzczą córkę. Co na to ksiądz?
