Hanna Zborowska nie wytrzymała tuż po koncercie Jennifer Lopez. Oberwało się fanom

Nie milkną echa po koncercie Jennifer Lopez w Warszawie. Wokalistka zgromadziła rekordową publiczność, która wypełniła obiekt aż po brzegi. Wśród publiczności znalazło się wiele polskich gwiazd. Była m.in. Doda, Justyna Steczkowska, Ewa Wachowicz czy Jan i Lenka Klimentowie. Nie zabrakło też córki Marii Winiarskiej i Wiktora Zborowskiego - Hanny Zborowskiej-Neves.

Hanna Zborowska-Neves podzieliła się swoimi spostrzeżeniami w sprawie koncertu Jennifer Lopez na Instagramie. Gwiazda psioczyła na organizację show. "Można było kupić wodę, ale obsługa zabierała zakrętki. Dlaczego?" - pytała. Na tym jednak nie koniec. "Nie rozumiem, dlaczego nie mogli ustawić WC bliżej, np. w garażach" - zastanawiała się.

Zborowska nie była też pod wrażeniem, w jaki sposób polska publiczność zachowuje się na show amerykańskiej gwiazdy.

"Ludzie mieli non stop telefony w rękach i się mało bawili" - orzekła.

Mimo organizacyjnych niedociągnięć Zborowska była zachwycona samą Jennifer Lopez.

"J. Lo dała niesamowite show! Wyglądała jak bogini! Miała dużo wdzięku, flirtowała z publicznością. Tańczyła na 100 proc. i do tego śpiewała. Dla tych, co napiszą, że z playbacku - to według mnie nie. Maksymalnie miała momentami pół playback. Miała chórki, które ją wspomagały, ale dużo śpiewała na żywo" - zachwycała się.

Co więcej, Zborowska skomplementowała umiejętności wokalne Jennifer Lopez, które powszechnie podawane są w wątpliwość.

"Zawsze myślałam, że ona ma średni głos, a wczoraj się okazało, że wcale nie. Kapelusze z głów dla J. Lo" - skwitowała.

Mniej zachwycona wokalem Lopez była Justyna Steczkowska. Diwa już w połowie koncertu nie wytrzymała, wzięła za telefon i wprost napisała, co o myśli o wyczynach J. Lo na polskiej scenie.

Czytaj także:

Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Jennifer Lopez da darmowy koncert. Dla Małgorzaty Rozenek-Majdan

Koncert Lopez w Polsce już za dwa dni, a teraz takie wieści. Nie do wiary

Doda nie wytrzymała po koncercie Lopez. Narzekała nie tylko na scenę. "Nie rozumiem tego"