Jej opowieści o ciężkiej sytuacji po wyrzuceniu z TVP oraz o przemianie duchowej podczas żebrania z TVN odbiły się w mediach szerokim echem. Przypomnijmy, że po powrocie z Azji żona Tomka nie mogła się odnaleźć w swojej willi w Konstancinie. Jak wyznała w "Vivie", połowę swojej szafy rozdała biednym i zaczęła zastanawiać się, "po co jej w domu wanna" i inne zbytki, o których ludzie z krajów Trzeciego Świata mogą tylko pomarzyć. Zasmakowanie w życiu biedaków tak ją odmieniło, że ta postanowiła od tego momentu żyć o wiele skromniej. Zresztą ponoć nigdy nie była rozrzutna, bo "ma na utrzymaniu dwie córki i chora mamę"! Dowodem na skromne życie miał być zakup słynnych już espadryli za 60 złotych! Wygląda jednak na to, że było to jednorazowe "szaleństwo", bo na konferencji TVN Hanka w tanich espadrylach już się nie zjawiła. Dziennikarka postawiła za to na złote buty luksusowej marki, za które trzeba zapłacić ok. 2500 złotych! Warte swojej ceny? Ciekawe, ile misek ryżu można by kupić za to biednym Azjatom, nad których losem tak się umartwiała?
