Piękna dziennikarka pochwaliła się ostatnio w mediach społecznościowych zdjęciami z brzuszkiem. Zostały one zrobione wiele lat temu, gdy spodziewała się narodzin swoich córek.
Pod fotkami wyjawiła, że okres ten wiązał się z nieustającym stresem, gdyż obie ciąże były zagrożone.
"Nie pozwalałam sobie robić zdjęć w ciąży. Żeby nie zapeszyć. Bo te najpiękniejsze w życiu kobiety 9 miesięcy były dla mnie zarazem czasem największego lęku. Obie ciąże zagrożone przez endometriozę, ciężko wywalczone, cudem uratowane. Miałam farta, że choroba pozwoliła mi w ogóle zostać matką" - napisała Hanna Lis na Instagramie.
Fotografie stały się prawdziwym hitem internetu. Fanki chętnie komentowały zdjęcia, dzieląc się swoimi historiami. Wiele osób także nie doczytało opisu i gratulowało Hannie ciąży.
Gdy dziennikarka pojawiła się ostatnio na promocji biżuterii, fotoreporterzy niemal oszaleli. Uwaga zwrócona była na jej... brzuszek, który Hania wymownie zasłoniła torebką.
Zobacz również:
***
Zobacz więcej materiałów:
