Reklama
Reklama

Gwiazdor "Mody na sukces" ostrzega przed branżą "To złe, zepsute miejsce."

Ronn Moss aktor "Mody na sukces" grał Ridge'a od samego początku serialu. Odszedł dopiero w 2012 roku, równo po dwudziestu pięciu latach pracy. Teraz wyjaśnia, dlaczego podjął taką decyzję i co myśli o branży filmowej.

Ronn Moss 25 lat grał w "Modzie na sukces"

Serial "Moda na sukces" to amerykańska opera mydlana, która zyskała ogromną popularność niemal na całym świecie. Pierwsze odcinki wyemitowano pod koniec lat 80., a na polskich ekranach pojawiły się w 1994 roku. Skomplikowane losy rodziny Forresterów często były obiektem kpin, a największą popularnością cieszyły się oczywiście zawiłe wątki miłosne. Aktorzy grający głównych bohaterów dzięki serialowi stali się popularni na całym świecie.

Ronn Moss (71 l.) przez ponad ćwierć wieku grał Ridge'a Forrestera w amerykańskiej operze mydlanej "Moda na sukces". Wreszcie nadszedł moment, gdy aktor powiedział dość. Tak wyjaśniał swoją decyzję o odejściu z serialu:

Reklama

"Czułem, że jestem wart więcej, niż mi płacili. Poza tym chciałem iść do przodu, a miałem poczucie, że już dawno temu utknąłem i zjadam swój własny ogon" - powiedział aktor "Entertainment Weekly".

Trudne zerwanie z rolą Ridge'a Forrestera

Jednak zerwanie z rolą Ridge'a nie było takie proste. Aktor przyznał, że wiele poświęcił swojej postaci. Przez tyle lat grał Forrestera, że przeżywał to, co działo się z jego bohaterem na ekranie. 

"Od Ridge'a nauczyłem się, jak wiązać muchę i otwierać szampana. Zacząłem też doceniać dobrze skrojone garnitury. A tak na serio, to dobrych kilka lat zajęło mi oddzielenie Ronna od Ridge'a. Bardzo zaangażowałem się w tę rolę. [...] Wracałem do domu wykończony psychicznie przez to, co w serialu robił Ridge" - mówił Moss.

Moss krytycznie o branży filmowej

Zdaniem Ronna Mossa branża filmowa bardzo się zmieniła od czasu, kiedy zaczynał przygodę z serialem.

"Uważam, że cała ta branża się zmieniła. Długo mógłbym opowiadać. Nie podoba mi się dzisiejsze Hollywood. To złe, zepsute miejsce i ludzie wkrótce się o tym przekonają. Dowiedzą się, że tych, których uwielbiali, zaskoczą ich w mało przyjemny sposób. Mam zero szacunku do dzisiejszego Hollywood - gorzko opowiedział o filmowcach w rozmowie z DDTVN.

Dzisiaj aktor zajmuje się muzyką i gra w  zespole Player, ale też odnosi sukcesy w solowych występach. W 2021 r. jego cover piosenki Leonarda Cohena "Hallelujah" zajął pierwsze miejsce w Belgii. Nadal tęskni za swoją serialową rodziną.

"Przez wiele lat udawało nam się spotykać, ale przez tych 10 lat, od kiedy nie gram w "Modzie na sukces", każde z nas poszło swoją ścieżką. Ja na przykład za kilka dni wybieram się do Europy, by grać koncerty. Przykro mi to stwierdzić, bo naprawdę za nimi tęsknię. Byliśmy jak jedna wielka rodzina. Nie tęsknie za pracą, ale za ludźmi w nią zaangażowanymi - powiedział w wywiadzie.

Zobacz też:

Polacy rozwodzą się przez... "Modę na sukces"

Brooke Logan z "Mody na sukces" wygląda olśniewająco

Ewa Kasprzyk miała kompleks. Zmieniła go w atut! "Okazało się, że jest to wartość dodatnia"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Moda na sukces | Ronn Moss
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama