Gwiazda pierwszego "Big Brotera" mogła zrobić wielką karierę. Tak dzisiaj wygląda jej życie
Karolina Pachniewicz była jedną z najpopularniejszych uczestniczek pierwszego polskiego "Big Brothera". Chociaż wielka kariera stanęła przed nią otworem, celebrytka nie była zadowolona ze swojego medialnego wizerunku i szybko wycofała się z show-biznesu. Jak dziś wygląda jej życie?
Pierwsza edycja "Big Brothera" w naszym kraju pojawiła się na antenie na początku lat dwutysięcznych i szybko stała się prawdziwym hitem. Do momentu emisji premierowego odcinka, w rodzimej telewizji na próżno było szukać podobnych formatów.
Produkcja otworzyła drzwi kolejnym reality show i przy okazji wypromowała wiele nowych gwiazd. Sława mieszkańców domu Wielkiego Brata była tak duża, że po zakończeniu zdjęć do programu wszyscy uczestnicy zagrali w filmie "Gulczas, a jak myślisz".
Chociaż komedia w reżyserii Jerzego Gruzy okazała się kuriozalną wpadką, cieszyła się sporym zainteresowaniem wśród wielbicieli pierwszego polskiego "Big Brothera".
Jedną z najbardziej rozpoznawalnych osób związanych z pierwszym polskim reality show była Karolina Pachniewicz. Pomimo początkowej sławy i szansy na wielką karierę w show-biznesie, celebrytka dość szybko postanowiła usunąć się w cień i zrezygnować z medialnej przygody.
Z czasem okazało się, że jej decyzja podyktowana była masą negatywnych komentarzy. Pachniewicz nie czuła się dobrze z tym, jak jest widziana publicznie i nie podobało się jej to, na jaką osobę wykreowano ją w "Big Brotherze".
"Mam żal do TVN, że mnie tak wykreował... (...) Ja się uważam za osobę dobrą. Nikomu nie zazdrościłam, zawsze miałam wielu przyjaciół. To był wielki szok dla mnie, że po wyjściu mnie to spotkało" - tłumaczyła w rozmowie ze Światem Gwiazd.
Dzisiaj buduje spokojne życie u boku swojego partnera i dba o swoją prywatność. Czasem zdarza jej się jednak zrobić wyjątek i zdradza wielbicielom "Big Brothera" szczegóły ze swojego życia osobistego.
"Ja już spokojnie mogłabym być babcią. Mam partnera, który jest ode mnie o 15 lat starszy i ma 28-letnią córkę. Charlotte dwa lata temu urodziła dzidziusia i mamy taką małą wnusię" - mówiła o swojej sytuacji w "Dzień Dobry TVN".
Przy okazji zdradziła, że na stałe wyprowadziła się z Polski i pracuje jako tłumaczka w szpitalach.
"Z moim partnerem poznaliśmy się przez aplikację randkową. Jesteśmy razem 7 lat. Nie planujemy ślubu, bo tak jest nam dobrze" - podsumowała w śniadaniówce TVN-u.
Zobacz też:
To dlatego Janusz Dzięcioł znalazł się w "Big Brotherze". Edward Miszczak mówi wprost
Była gwiazdą "Big Brothera" i nagle zapadła się pod ziemię. Po latach żałuje jednego
"Frytka" i Rutkowski poznali się w nocnym klubie. Ona zrobiła pierwszy krok