"Frytka" i Rutkowski poznali się w nocnym klubie. To ona zrobiła pierwszy krok
Zażyłością, jaka 20 lat temu połączyła Maję Frykowską i Krzysztofa Rutkowskiego, ekscytowała się cała Polska. Kontrowersyjna gwiazda "Big Brothera" i najsłynniejszy polski detektyw podsycali plotki o "romansie": pozowali razem do zdjęć i udzielali niejednoznacznych wywiadów, by w końcu ogłosić, że są tylko... znajomymi, którzy mają "wspólne sprawy". Co tak naprawdę między nimi było?
Był koniec lata 2003 roku, kiedy jeden z łódzkich dzienników doniósł, że "Frytka" spotyka się ze starszym od niej o dwie dekady detektywem Krzysztofem Rutkowskim.
"Krzysztof jest stuprocentowym mężczyzną. Przy nim każda kobieta może czuć się bezpiecznie" - stwierdziła gwiazda "Big Brothera" w rozmowie z "Expressem Ilustrowanym".
"Nie jesteśmy anonimowi, więc nie dziwią mnie plotki na temat naszej relacji" - dodała.
Agnieszka, bo takim imieniem posługiwała się wtedy Maja Frykowska, przyznała w cytowanym wyżej wywiadzie, że spotyka się ze słynnym detektywem zawsze, gdy ten przyjeżdża do Warszawy. Rutkowski, zapytany przez dziennikarza "Expressu Łódzkiego" o charakter jego związku ze skandalistką, stwierdził, że... to jego prywatna sprawa.
"Nie będę się nikomu z tego tłumaczył" - oznajmił.
"Uważam ją za stuprocentową kobietę i dobrze się czuję w jej towarzystwie" - powiedział.
"Frytka" przygotowywała się właśnie do występu w czwartej edycji "Baru". Zależało jej na rozgłosie, więc chętnie opowiadała o swej znajomości z Krzysztofem.
"To ja pierwsza do niego podeszłam w klubie Fanaberia, gdzie tańczyłam w rewii 'Hot Night Frytka Show'. Czytałam książkę Krzysztofa pod tytułem 'Detektyw', w której cały rozdział poświęcił śmierci mojego ojca. Nieustannie go proszę, by odkrył, co naprawdę się wydarzyło w dworku w Głuchach, bo nie wierzę, że tata odebrał sobie życie" - wyznała w rozmowie z magazynem "Show Mag".
Próba wyjaśnienia okoliczności tajemniczej śmierci operatora Bartłomieja Frykowskiego połączyła "Frytkę" i Krzysztofa Rutkowskiego, ale o romansie nie było nawet mowy. Detektyw był przecież wtedy związany ze studentką Akademii Sztuk Pięknych, niejaką Kasią, której wcześniej pomógł rozwieść się z toksycznym mężem.
Dopiero pół roku po tym, jak okrzyknięto ich "najgorętszą parą polskiego show-biznesu", "Frytka" i Krzysztof zdecydowali się udzielić wspólnego wywiadu i szczerze opowiedzieć o swoim "związku".
"Powinienem brać pod uwagę, że pokazywanie się razem nie przyniesie nic dobrego. Wywoła tylko lawinę plotek, ale jestem ponad to. Agnieszka jest tylko moją koleżanką. Nie jest moim ideałem kobiety" - stwierdził Rutkowski na łamach "Gali".
Zdradził też, jak na wieść o rzekomym romansie z "Frytką" zareagowała jego ówczesna ukochana. Byli akurat w podróży, gdy jeden z brukowców opublikował zrobione mu z ukrycia zdjęcia z Frykowską. Kasi doniosła o tym mama...
"Kasia krzyczała, rzucała telefonem. Mam nadzieję, że jednak ma do mnie zaufanie. A ten feralny wieczór z 'Frytką' w klubie zdarzył się tylko raz. Widziałem chłopaka z aparacikiem i było mi to obojętne, czy robi nam zdjęcia. Gdyby poprosił, przyjęlibyśmy odpowiedniejsze pozy" - żartował w rozmowie z "Galą".
Frykowska potwierdziła w tym samym wywiadzie, że nigdy nawet jej nie przyszło do głowy, by potraktować Krzysztofa jako kandydata na partnera.
"Mam taką zasadę: jeśli chodzi o zajętych facetów, staram się nie wykraczać z nimi poza relacje koleżeńskie. Z Krzysztofem spotykamy się towarzysko, jest moim przyjacielem. Chętnie zwracam się do niego o pomoc. Obydwoje jesteśmy rozpoznawalni i jeśli gdziekolwiek pokazujemy się razem, wychodzi z tego wielkie halo" - tłumaczyła dziennikarce "Gali".
Źródła:
1. Wywiad z M. Frykowską i K. Rutkowskim, "Gala", kwiecień 2004.
2. Wywiad z K. Rutkowskim, "Express Ilustrowany", marzec 2004.
3. Wywiady z M. Frykowską: "Express Ilustrowany", wrzesień 2003; "Show Mag", wrzesień 2003.
Zobacz też:
Frytka z "Big Brothera" nie przypomina dawnej siebie. Ujawniła, czym się zajmuje
Rutkowski wparował na scenę podczas koncertu. Nie do wiary, co zrobił