W czwartkowe popołudnie aktorska para wybrała się do warszawskiego klubu "Maska" na karaoke z gwiazdami. Była tam także Justyna Steczkowska, która natychmiast zaczęła zajmować się Martyną.
Suknia aktorki, z głęboko wyciętym dekoltem, w pewnej chwili ułożyła się tak niefortunnie, że można było dostrzec fragment sutka . Wszystko rzecz jasna zostało uwiecznione na zdjęciach.
W pewnym momencie zrobiło się naprawdę gorąco. "Fakt" zauważył, że rozbawione i zajęte sobą panie nagle zaczęły się całować. Wszystko na oczach męża Kliszewskiej. Nie wyglądał on jednak na zazdrosnego, a raczej zaciekawionego rozwojem wydarzeń.
Nie wnikamy, jak skończył się dla całej trójki ten wieczór.








