Krzysiek Gojdź (46 l.) uwielbia reklamować swoją klinikę chwaląc się, jakie to sławy korzystają z jego usług.
Problem w tym, że nie wszystkie celebrytki chcą być tego typu banerami reklamowymi, gdyż wolałyby przekonywać w mediach, że ich świetny wygląd to zasługa genów albo diety.Po urodzeniu dziecka do grona jego klientek dołączyła także Małgorzata Kożuchowska. Dowiedzieliśmy się o tym oczywiście dzięki gadatliwemu "doktorowi", co chyba nie do końca spodobało się Gosi, bo ta przestała pozować z nim do wspólnych zdjęć na imprezach.
Krzysiek najwyraźniej postanowił się zrehabilitować i nieco ją udobruchać. W swych peanach chyba jednak trocję się zapędził uznając ją za świętą!
"Niektórzy mogą mieć do niej pretensje, że jest „święta”, ale to jest jej wybór, to są jej przekonania i absolutnie cenię Małgosię za to, że jest sobą, a nie poddaje się jakimkolwiek krytykom w mediach" – mówi Gojdź agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.Myślicie, że święta Małgorzata wybaczy?
Zobacz również:










