Małgorzata Foremniak urodziła się w 1967 roku, a na dużym ekranie zadebiutowała w 1987 roku w filmie Juliusza Machulskiego "Kingsajz". Następnie pojawiła się w wielu popularnych produkcjach, takich jak: "Radio Romans", "Matki, żony i kochanki", czy "Bank nie z tej ziemi", jednak rozpoznawalność i sympatię widzów zyskała za sprawą roli Zosi Stankiewicz-Burskiej w "Na dobre i na złe", gdzie grała w latach 1999-2012.
Po zakończeniu pracy na planie serialu wcieliła się w rolę jurorki w "Mam talent", gdzie widzowie mogli podziwiać ją w eleganckich i ponadczasowych stylizacjach. 56-latka na przestrzeni lat dała się poznać nie tylko jako utalentowana aktorka, ale również miłośniczka mody, która zawsze wygląda perfekcyjnie w wybranych stylizacjach.
Po latach strojenia się artystka postawiła na wygodę i naturalność, a niedawno pokazała się publiczności w wersji sauté!
Foremniak zaszokowała publiczność. Niewiarygodne, jak naprawdę wygląda
Małgorzata Foremniak należy do aktorek ceniących naturalność. Na przestrzeni lat artystka udowodniła, że najlepiej prezentuje się w eterycznych stylizacjach, stonowanych barwach i lekkim makijażu. 56-latka nie próbuje odmłodzić się na siłę i w przeciwieństwie do wielu celebrytek ochoczo pokazuje się bez makijażu i nie ingeruje w urodę.
Aktorka niedawno postanowiła nieco odpocząć od formalnych stylizacji i scenicznych pudrów i szminek. Gwiazda estrady za pośrednictwem mediów społecznościowych opublikowała wymowne zdjęcie bez grama makijażu i zdradziła swój prosty przepis na szczęście!
"Zadowolenie z powodu zadowolenia jest wysoce odżywcze" - napisała.
Internauci zachwycili się jej wyglądem i ochoczo komplementowali fotografię: "Piękna i naturalna kobieta; kocham Pani naturalność; 11/10" - pisali uradowani.
Też jesteście pod wrażeniem naturalnej odsłony Małgosi?
Przeczytajcie również:
Foremniak opuściła "Mam talent", a teraz takie wieści. Zajęło to zaledwie dwa tygodnie
Były mąż Małgorzaty Foremniak kochał inną gwiazdę "Na dobre i na złe". Do śmierci darzył ją uczuciem
Małgorzata Foremniak ujawniła smutną prawdę o adopcji. "Płakałam w poduszkę z bezsilności"
