Ewelina Lisowska o planach ślubnych. „Nie mam ciśnienia”

Oprac.: Aldona Łaszczka

Ewelina Lisowska
Ewelina LisowskaEast News

Nieudany romans z Bartkiem Śniadeckim

Ewelina Lisowska z dystansem o planach ślubnych

Muszę przyznać, że jestem wieśniakiem. Lubię wioskę, ciszę, spokój, kury i mi to odpowiada. Zawsze od Warszawy uciekałam. Miałam dwa epizody, kiedy byłam w "Tańcu z Gwiazdami" czy programie "Twoja Twarz Brzmi Znajomo", i musiałam się przenieść do Warszawy, bo nie było innej opcji, bo codziennie miałam treningi, ale nigdy nie zostałam dłużej, niż musiałam być. Moje serce jest gdzieś indziej i wiodę sobie normalne i spokojne życie. Bardzo to lubię.
Do ołtarza mnie nie ciągnie. Od zawsze byłam dziewczyną, która nie myślała o ślubie, ani że to jest coś takiego wow, pięknego i czeka na to całe życie. Zupełnie nie. Nie marzy mi się żadna biała suknia, ani tym bardziej wesele. Jeśli już, to mogłabym wyjechać gdzieś na bezludną wyspę. Nie mam ciśnienia, że muszę coś sformalizować. Nie uważam, by był to sens mojego życia.
Mandaryna o kontakcie i możliwości powrotu do EX-faceta!pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?