Reklama
Reklama

Ewa Kasprzyk o młodych aktorach. Nie gryzła się w język

Ewa Kasprzyk pojawiła się na festiwalu w Gdyni. Ulubienica polskiej publiczności opowiedziała o sekretach z planu "Chłopów", który na filmowej fecie ma swoją polską premierę. W rozmowie z mediami w dosadnych słowach wypowiedziała się także o młodych polskich aktorkach i aktorach. I jedno możemy wam obiecać: znów nie gryzła się w język.

Ewa Kasprzyk: ulubienica polskiej publiczności

Ewa Kasprzyk to niezmiennie od lat ulubienica polskiej widowni - czy to mowa o filmie, serialach, czy też spektaklach. Choć brała udział w wielu produkcjach, to w umysłach widzów najbardziej zapisała się jako Barbara Wolańska z filmu "Kogel-Mogel". 

Zanim jednak trafiła na wielki ekran, dołączyła do gdańskiego Teatru Wybrzeże. Potem przeniosła się do znajdującego się w Warszawie Teatru Kwadrat. I choć teatr to jej wielka miłość, to Ewa Kasprzyk wystąpiła w przeszło 70 produktach filmowych i telewizyjnych. Pierwsze epizodyczne role filmowe zagrała w 1980 i 1982 r. Prawdziwy debiut miał miejsce w 1985 r. w "Dziewczętach z Nowolipek" reżyserii Barbary Sass. Następnie regularnie występowała w filmach Romana Załuskiego, w tym w komediach "Kogel-mogel" (1988), "Galimatias, czyli kogel-mogel II" (1989) - gdzie wcielała się w Barbarę Wolańską - a także w "Komedii małżeńskiej" (1993).  

Reklama

Inną z jej najbardziej rozpoznawalnych roli poza panią Wolańską jest również Ilona Clark-Kowalska z serialu "Złotopolscy". 

Teraz aktorka do swojego aktorskiego CV może dopisać rolę w niezwykłej produkcji...  

Kasprzyk mocno o aktorach młodego pokolenia. Nie gryzła się w język

W Gdyni trwa 48. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych. Na ceremonii otwarcia pojawiły się gwiazdy rodzimego przemysłu. Na czerwonym dywanie aż się od nich roiło!  

Jednym z najgorętszych tytułów, które są pokazywane w Gdyni jest film "Chłopi". Na ekranie w malarskim obrazie pojawia się m.in. Ewa Kasprzyk, która wciela się postać Dominikowej, czyli matki Jagny.  

"W moim odczuciu ten film jest uniwersalny, bo rzeczywiście jest on malowany, bo jest to kategoria animacji dla dorosłych (...) Z mojego punktu widzenia, to myślę, że ten film to jest prawdziwe dzieło sztuki" - powiedziała Kasprzyk w rozmowie z ShowNews.pl. 

Film zbiera entuzjastyczne recenzje na całym świecie. Nie dziwi więc, że Kasprzyk pęka z dumy, że wzięła udział w tym artystycznym przedsięwzięciu. "Za każdym takim wydarzeniem, zawodem, jest ta kurtyna i za tą kurtyną jest coś ciekawego. Może coś ciekawszego niż to, co się dzieje na scenie, więc ludzie w dzisiejszych czasach są żądni sensacji, czegoś specjalnego" - wyznała aktorka.  

I dodała dość ostro:  

Zobacz także:  

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Ewa Kasprzyk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy