W niedzielę 25 września wyłoniono młodą wokalistkę, która będzie reprezentować nasz kraj na "Eurowizji Junior". W finałowym odcinku "Szansy na sukces" zaśpiewała czwórka dzieci: 14-letnia Natalia Smaś, która wykonała piosenkę "Rain on me" Ariany Grande i Lady Gagi, 12-letnia Ida Wargskog z piosenką "Arcade" Duncana Laurence'a, 13-letni Aleksander Maląg, który wykonał utwór Sary James z finału Eurowizji Junior 2021 "Somebody" oraz 10-letnia Laura Bączkiewicz z piosenką "Hold my hand" Lady Gagi.
Ostatnia dwójka przeszła do półfinału. W drugim etapie zaśpiewali kompozycje napisane specjalnie dla nich. Laura Bączkiewicz wykonała piosenkę "To the moon". Zaś Aleksander zaprezentował utwór "On My Way". Widzowie i jury byli zgodni, wygrała Laura Bączkiewicz.
Eurowizja Junior: Laura Bączkiewicz zdradziła, kto namówił ją na udział w konkursie
Laura Bączkiewicz na co dzień śpiewa w Studio Piosenki Estradowej "HIT" w koninie. Jej nauczycielem śpiewu jest Mariusz Urbaniak. Laura uczęszcza do piątej klasy szkoły podstawowej. Radzi sobie świetnie. Czwartą klasę skończyła z bardzo dobrymi wynikami, a na świadectwie był czerwony pasek. Jak sama mówi: "Staram się słuchać nauczycieli. Jeszcze nigdy nie dostałam jedynki ani uwagi, więc wydaje mi się, że jestem dobrą uczennicą.
Tuż po ogłoszeniu wyników głosowania reporter Pomponika miał okazję porozmawiać z finalistką, która była zaskoczona werdyktem i zarazem bardzo szczęśliwa, że będzie reprezentować Polskę w Armenii:
"Jestem w szoku! Nie spodziewałam się tego. Przyszłam tutaj zaśpiewać, wypaść jak najlepiej, pokazać swój głos. Jestem bardzo wdzięczna każdemu, kto wysłał na mnie swój głos" - mówi Laura.
Laura zdradziła nam, jak to się stało, że zdecydowała się wystartować w konkursie. Okazuje się, że pomysł, by wziąć udział w eliminacjach do Eurowizji Junior, wyszedł od nauczyciela śpiewu Laury."Mój nauczyciel śpiewu zadzwonił do mnie, a właściwie do mojej mamy i zapytał, czy nie chciałybyśmy wziąć udziału w castingu, bo może to być fajna przygoda. On sam już był i polecał" - mówi Laura w rozmowie z Pomponikiem.
Laurę w czasie konkursu wspierało wiele osób w tym przyjaciele i bliscy, którzy oddawali na nią głosy i trzymali kciuki za powodzenie.
"Na miejscu wspierała mnie moja mama Ania, tata Maciej i siostra Dominika oraz mój nauczyciel śpiewu Mariusz Urbaniak" - wyliczała Laura.
Laura Bączkiewicz stawia na szlifowanie śpiewu
Dziesięciolatka z Konina dołączy do grona młodych gwiazd, które wygrały polskie eliminacje do Eurowizji Junior. Tak jak m.in. Sara James, Viki Gabor, czy Roksana Węgiel również Laura będzie miała okazję reprezentować Polskę w konkursie. Nasz reporter zapytał ją, którego z tych artystów najbardziej lubi. Laura jednak stwierdziła, że każdy z nich jest bardzo dobrym wokalistą i nie potrafi wskazać tylko jednej osoby. Na pewno będzie się wzorować na nich, przygotowując do swojego występu. Już nawet ma pewną wizję, jak jej występ będzie wyglądał.
"Kiedy dostałam już piosenkę, to wyobrażałam sobie taką małą Laurę na scenie Eurowizji w Armenii. Mam nadzieję, że wypadnę jak najlepiej".
Finalistka ma dokładne wyobrażenie swojej kariery. Liczy na jak najwięcej koncertów i występów, ale wie, że musi dalej szlifować swój wokal.
"To jest najważniejsze. No jakby ktoś nie ćwiczył przed występami i innymi okazjami, to nie wiem, czy coś by z tego wyszło" - mówi jedenastoletnia Laura.
Zobacz także:
Sara James w "America's Got Talent"! Zaskakujące zajście na scenie!
Rodzice Sary James. Najbliżsi, na których zawsze może liczyć
"Szansa na sukces. Eurowizja Junior 2021": To ona będzie reprezentować Polskę w konkursie?
