Niedawno minęło 15 lat od dnia, kiedy Elżbieta Sommer po raz ostatni przyszła do telewizyjnego studia, z którego przez ponad czterdzieści lat zapowiadała pogodę.
Gdyby tego wieczoru miała prezentować prognozę, musiałaby przekazać telewidzom wiadomość, że nad Polskę nadciągają burze... Od pewnego czasu jednak bardzo rzadko osobiście stawała przed kamerą. Odsunięto ją na margines.
Pracowała jako doradczyni młodych pogodynek, udzielała rad swym młodszym koleżankom, uczyła je, jak dobrze wypaść przed kamerą.
"Uroda nie wystarczy, żeby zainteresować widza" - mówiła im ponoć.
Wszyscy w redakcji meteorologicznej uwielbiali ją... Gdy tuż przed swymi 70. urodzinami zdecydowała się odejść na zasłużoną emeryturę, nikt z jej współpracowników nie umiał sobie wyobrazić pracy bez niej. Była przecież wielką gwiazdą i legendą, a przy tym uroczą kobietą i cudowną koleżanką!
Pierwsze kroki w telewizji Elżbieta Sommer stawiała u boku Czesława Nowickiego.
W 1963 roku Wicherek był jedynym polskim prezenterem pogody, a do tego showmanem, który z każdego swojego występu robił... spektakl. Początkowo nie podobało mu się, że skierowano mu do pomocy 21-letnią dziewczynę - jak mówił - znikąd.
Kiedy jednak poznał Elżbietę bliżej, zorientował się, że jest świetnie wykształconym meteorologiem i zachowuje się przed kamerą jak profesjonalistka, bardzo ją polubił.
"Zaczęło się od wrogości, potem przyszła zgoda i akceptacja, a skończyło się na przyjaźni" - wspominała Chmurka w rozmowie z "Polityką".
Elżbieta Sommer miała być "przeciwwagą" dla wiecznie dowcipkującego gaduły i gawędziarza, jakim był Wicherek.
Chmurka, stojąc przed mapą, sprawiała wrażenie bardzo kompetentnej i rzeczowej osoby, dla której liczą się wyłącznie fakty. Po latach wyznała, że w duchu modliła się, żeby nie popełnić żadnego błędu, bo bała się, że za nawet najmniejsze potknięcie Czesław Nowicki wyrzuci ją z pracy.
"Tępił mnie dopóty, dopóki nie uznał, że mu nie zagrażam" - stwierdziła pół żartem, pół serio, opowiadając o początkach swej współpracy z Wicherkiem.
Elżbieta Sommer, choć bardzo szybko stała się gwiazdą, w wywiadach niewiele mówiła o swoim życiu prywatnym.
Plotkowano, że jest nieślubną córką Bieruta, że zdobyła pracę w telewizji po znajomości i że... wygryzła Wicherka (Czesław Nowicki został zwolniony z TVP w 1972 roku).
"Wiele bzdur na swój temat słyszałam i przeczytałam" - stwierdziła.
Wiadomo było jedynie, że jest mężatką i ma córkę, którą urodziła tuż przed czterdziestką.
Elżbieta Sommer od 2005 roku nie pokazuje się publicznie. Odrzuca nawet zaproszenia na kolejne jubileusze TVP, nie zgadza się na wizyty w gmachu przy Woronicza, choć regularnie dostaje propozycje występu w różnego rodzaju programach.
Tylko raz od chwili przejścia na emeryturę zgodziła się udzielić wywiadu, ale nie zdradziła w nim, czym wypełnia sobie czas wolny od pracy.
"Jestem po prostu na emeryturze, odpoczywam..." - powiedziała.
Zobacz również:
***
Wielka loteria na 20-lecie Interii!
ZAGŁOSUJ i wygraj ponad 20 000 złotych - kliknij
Zapraszamy do udziału w wielkiej . W tym roku świętujemy swoje 20-lecie i mamy dla ciebie niespodziankę. Możesz wygrać gotówkę! Z okazji 20-lecia Interii zapraszamy do Multiloterii.
Codziennie do wygrania minimum 20 000 złotych, a w finale nagroda, która z każdym Waszym zgłoszeniem rośnie! Zawalcz o duże pieniądze już teraz!
***Zobacz więcej materiałów wideo:
