Telewizje śniadaniowe mają w wakacje nie lada wyzwanie - gwiazdy na wczasach niechętnie pojawiają się w studio, a widzowie również częściej korzystają z pogody, niż odbiorników w domach. Trudno się więc dziwić, że programy śniadaniowe wymyślają najróżniejsze tematy, które mogłyby widza potencjalnie zainteresować - często niestety nietrafione.
Głośno było ostatnio m.in. o dyskusji na temat cellulitu u dzieci w "Pytaniu na śniadanie" czy poradach dla eleganckich panów, aby absolutnie unikali noszenia szortów w "DDTVN".
Ekspertka DDTVN uczy, jak korzystać z szwedzkiego stołu
W czerwcu "DDTVN" mogło pochwalić się jeszcze jednym komicznym wystąpieniem "eksperta". Paulina Krupińska i Damian Michałowski z poważnymi minami wysłuchali wykładu specjalistki od savoir vivre’u Dominiki Gradowskiej, która zdradziła "sekrety", jak elegancko korzystać z otwartej opcji żywieniowej w hotelu podczas wakacji.
Dwie rzeczy, jeśli chodzi o nakładanie sobie na talerz. Umiar i powściągliwość, nakładajmy tyle, ile naprawdę zjemy. Lepiej iść dwa razy, a nawet trzy razy. Pamiętajmy oczywiście, że nie wracamy z brudnym talerzem do stołu szwedzkiego.
- stanowczo tłumaczyła Gradowska.
Najwięcej rozbawienia wywołał jednak fragment, w którym ekspertka dokładnie tłumaczy korzystanie z pieczywa. Okazało się, ku rozpaczy wielu, że "damy kanapek nie jedzą".
Nie powinniśmy też na ten sam talerz kłaść potrawy razem z pieczywem. Zasada jest taka, że przed nami stawiamy talerz właściwy z potrawą, a nad talerzem na lewo ukośnie powinien stać talerzyk z pieczywem. Pieczywo, niezależnie, czy będzie to kromka chleba czy bułka, odrywamy i w ten sposób jemy. Nie rozcinamy pieczywa na pół, nie smarujemy masłem i nie robimy kanapek, bo jak wiemy, damy kanapek nie jedzą.
W komentarzach pod materiałem natychmiast rozpętała się prześmiewcza burza, kpiąca z tych "praktycznych porad".
Co za bzdura, czegoś głupszego jeszcze nie słyszałam. Te materiały są coraz bardziej żenujące.
Całe życie jadłam kanapki. Czy jest jeszcze dla mnie szansa, aby zostać damą?
Damy jedzą liść sałaty, krojąc go nożem i widelcem.
Strach pojechać do hotelu. Tyle zasad




