Gdy na początku br. Edyta Górniak wyprowadziła się z synem Allanem ze stolicy do Krakowa, pojawiły się różne domysły, co było tego przyczyną.
Sugerowano na przykład, że chce mieszkać dalej od siedzącego w stołecznym areszcie ojca jej dziecka.
Inna wersja głosiła, że wyjechała ze względu na... nowego partnera, którym jest Leszek I. (na fot. niżej). Spekulowano, że to jej szofer, menadżer i kochanek.
"Twoje Imperium" postanowiło to sprawdzić. Okazało się, że jest to nieprawda!
"Edycie nie w głowie teraz romanse, a ten mężczyzna jest jej sąsiadem, ma żonę i dziecko" - podaje wiarygodne źródło tygodnika.
"Nie jest też jej kierowcą ani menadżerem. Kilka razy pomógł jej z sąsiedzkiej życzliwości i tyle" - dodaje.
Dziennikarze "Twojego Imperium" zdobyli telefon do Leszka I. Zrezygnował z rozmowy z redakcją.
Być może jest w szoku, że wmieszano go w taką aferę...
Zobacz również:










