Reklama
Reklama

Edyta Górniak znowu przed sądem

25 maja w warszawskim sądzie Edyta Górniak (44 l.) spotka się z byłymi teściami, którzy domagają się regularnych spotkań z wnukiem Allanem (12 l.).

Kiedyś piosenkarka nie miała problemu z rodzicami Dariusza, jednak gdy były mąż po śmiertelnym potrąceniu kobiety trafił do więzienia, a teściowie potajemnie przekazywali Allanowi listy od ojca, powiedziała "dość" i przeszła z nimi na wojenną ścieżkę.

Niebawem kolejny raz stanie przed sądem. - Edyta uważa, że wszystko można załatwić, pod warunkiem, że jest się uczciwym. Dlatego postanowiła zakończyć te spotkania - opowiada znajoma gwiazdy.

Jednak rodzice Dariusza K. nie odpuszczają i domagają się przed sądem, by widywać Allana. Sprawa ciągnie się miesiącami, gdyż miejsce zamieszkania Edyty ciągle się zmienia.

Reklama

- To śmieszne, że ludzie chcą dawać sobie prawo do decydowania, gdzie ma mieszkać matka z dzieckiem. Przecież w tej chwili ja jestem jedynym opiekunem Allana - powiedziała niedawno piosenkarka. Dziadkowie się nie poddają i walczą. Wszystko to kosztuje dużo emocji obie strony. Edyta na szczęście może liczyć na wsparcie mamy, z którą odnowiła kontakty.

Co więcej, pani Grażyna zaproponowała córce, że może zeznawać w sądzie i... "powiedzieć prawdę". Jest to o tyle ciekawe, że kilka lat temu Grażyna Jasik deklarowała, że będzie zeznawać przeciwko córce na rzecz Dariusza K., gdy byli małżonkowie walczyli o majątek.

- Wystarczy jedna prośba Darka, a pojawię się w sądzie, żeby powiedzieć, jak było. Dość kłamstw i krzywdzenia mojego wnuczka. Ja nie poznaję mojej córki! To jakaś obca osoba. Bez serca - mówiła Grażyna Jasik w wywiadzie dla "Faktu".

Teraz staje po stronie córki. - Edyta najpierw nie chciała narażać mamy na taki stres, bo wie, że jest schorowana, ale w końcu zgodziła się. Te zeznania mogą jej bardzo pomóc - ujawnia przyjaciółka Edyty Górniak.

***
Zobacz więcej materiałów:

Rewia
Dowiedz się więcej na temat: Edyta Górniak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy