Nikogo już chyba nie dziwią zaskakujące teorie i poglądy Edyty Górniak. Piosenkarka zadziwiła już chyba na każdej płaszczyźnie. Jakiś czas temu twierdziła nawet, że jest w ciągłym kontakcie z kosmitami.Szerokim echem odbiły się również jej pandemiczne wynurzenia. Górniak nie widzi zagrożenia w koronawirusie, a bardziej stresują ją "rozszczepienia częstotliwości", o których opowiedziała na Instagramie.
Prawdziwym problemem okazały się jednak maseczki. Piosenkarka stwierdziła, że mają one głównie charakter symboliczny...
Nie chciała jednak zdradzić, jaki symbol ma na myśli.
Dzisiaj wszyscy głośno przyznają, że maski są wyłącznie symboliczne. Jaki to symbol, nie będę tutaj mówić, bo nie chcę wprowadzać negatywnej aury. Dla tych, którzy są świadomi, wiecie, co oznacza zakrycie czyichś ust. Nie ma jednak żadnych dowodów medycznych, które mogłyby udowodnić, że to wpływa na nasze bezpieczeństwo, zdrowie. Fajnie, że mówią o tym fachowcy - powiedziała.
To jeszcze nie wszystko! Gwiazda uważa, że to, co aktualnie dzieje się na świecie jest wynikiem hipnozy, która miała za zadanie uśpić naszą czujność.
Jej zadaniem było odwrócenie uwagi, od spraw ważniejszych, które zostały przez nią przyćmione.Co sądzicie o jej teorii?


