Reklama
Reklama

Dziwne sceny w "Dzień Dobry TVN". Prokop najpierw nazwał Hołownię "telewizyjnym drewnem", a teraz coś takiego. Powiało chłodem

Szymon Hołownia w ostatnich tygodniach zbiera niemal same pochwały za to, jak radzi sobie w roli marszałka Sejmu. Entuzjastów byłego gwiazdora TVN-u nie brakuje, ale z tego chóru w dosyć zauważalny sposób wyłamuje się Marcin Prokop. Towarzyszący kiedyś Hołowni w "Mam talent!" prezenter znów dosyć chłodno zareagował na nazwisko dawnego kolegi. Czyżby między nimi źle się działo?

Marcin Prokop nie dołączył do chóru pochwał dla Szymona Hołowni

Szymon HołowniaMarcin Prokop przez wiele lat współtworzyli jeden z najpopularniejszych i najbardziej rozpoznawalnych duetów polskiej telewizji. Na ekranie doskonale się uzupełniali, ale ostatnimi czasy coraz trudniej oprzeć się wrażeniu, że ich prywatne relacje niekoniecznie były równie dobre. Na to przynajmniej wskazują niedawne wypowiedzi Prokopa na temat wybranego przed kilkunastoma dniami nowego marszałka Sejmu.

Reklama

Szymon Hołownia zbiera ostatnimi czasy mnóstwo pochwał od ekspertów za swoje przemówienia i sposób zarządzania posiedzeniami, a przy tym potrafi się nie wywyższać i wciąż otwarcie rozmawiać ze swoimi fanami o zwykłych, codziennych sprawach. Zaledwie kilka dni temu opublikował choćby wzruszający post, w którym pożegnał zmarłego właśnie ukochanego psa. Nie dziwi więc szczególnie, że do zachwytów nad Hołownią dołączają też kolejny polscy celebryci. W tym gronie nie ma jednak tak wielu byłych współpracowników z czasów "Mam talent!".

Szymon Hołownia był "telewizyjnym drewnem"? Prokop znów gorzko o dawnym koledze

Wydaje się dosyć naturalne, że osoby szukające odpowiedzi na pytanie: "Jaki Szymon Hołownia był przed pójściem w politykę?" uderzają właśnie do Marcina Prokopa. Jeżeli jednak spodziewali się ciepłego wspomnienia, to zostali nieco zaskoczeni. Niedawno Prokop nazwał początki partnera przed kamerą jako godne "telewizyjnego drewna", a od tego czasu wcale nie złagodził języka.

Trudno nie zauważyć kpiarskiej wymowy kolejnych komentarzy prowadzącego "Dzień Dobry TVN" na temat byłego kolegi ze stacji. W połowie listopada żartował choćby z sukcesu Szymona Hołowni na antenie "Dzień Dobry TVN" w następujący sposób: "Już dostałem propozycję pracy od Szymona — Straż Marszałkowska. Niestety okazało się, że nie mam kwalifikacji. Trzeba dobrze posługiwać się bronią białą, trzeba mieć szablę przy sobie, w związku z tym będę kierowcą". Podobne zdania same w sobie wydawałyby się dosyć niewinne, ale razem tworzą dosyć zagadkowy obraz.

Spekulacji na temat nadwątlonych lub może nawet chłodnych relacji między Hołownią i Prokopem nie zmieni raczej sytuacja z niedzielnego wydania śniadaniówki TVN-u. Gościem w "Dzień Dobry TVN" był tego dnia kabareciarz Radosław Bielecki z Neo-Nówki. Ma on właśnie za sobą wydanie płyty, więc zachęcany przez Prokopa i Dorotę Wellman, która wróciła przed kamery po dłuższej nieobecności, wykonał jeden ze swoich utworów. Zaraz potem rozmowa skręciła w niespodziewanym kierunku.

Satyryk zażartował z koleżeństwa Hołowni i Prokopa. Aż powiało chłodem

Dorota Wellman była ciekawa, jakie będzie ogólne przesłanie albumu, na co satyryk wskazał na zaprezentował chwilę wcześniej piosenkę: "Takie były hymny ostatnio. To może ten hymn powinien być hymnem twojego kolegi Szymona Hołowni, który został marszałkiem" - Bielecki zagadnął w stronę Marcina Prokopa.

"Mam nadzieję, że jeszcze jest moim kolegą. Trzeba sprawdzić" - niespodziewanie i dosyć chłodno odbił piłeczkę współprowadzący "Dzień Dobry TVN".

Kabareciarz chyba nie do końca spodziewał się takiej odpowiedzi, dlatego szybko zamknął temat. Wrócił zamiast tego do pozytywnego przesłania utworu: "Niech ten refren rozbrzmiewa gdzieś i niech dobre robi". Myślicie, że coś faktycznie jest na rzeczy z konfliktem między Hołownią i Prokopem?

Zobacz też:

Dorota Wellman po latach ujawniła prawdę o ojcu. Tak ją traktował

Żona Hołowni przekazała ważne wieści o mężu. To dzieje się u nich za zamkniętymi drzwiami

Były pracownik TVN-u wziął Prokopa z zaskoczenia. Nie wiedział jak zareagować

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy