Bożena Baraniak to bohaterka drugiej edycji "Sanatorium miłości". Uczestniczka zachwyciła męskie grono swoją energią oraz niesamowitym wdziękiem. Chociaż nie udało jej się znaleźć drugiej połówki, to została okrzyknięta blondwłosą królową programu.
Bożena wyjechała na stałe do Stanów Zjednoczonych w 1994 roku. Wyszła za mąż, urodziła dzieci i została babcią. Kobieta zawsze jednak miała słabość do Polaków.
"Sanatorium miłości": Bożena Baraniak przeżyła rodzinny dramat
Baraniak postanowiła odwiedzić swój rodzinny Konin i spotkać się z ukochanymi siostrami. Niestety z wizytą wiązały się też traumatyczne wspomnienia.
"Osiemnaście miesięcy temu moja mama miała wylew krwi do mózgu, pomoc przyszła za późno i nie przyjęto jej do szpitala. Umierała w domu. Nie mogłam przylecieć z Chicago do ojczyzny, więc regularnie dzwoniłam, aby dowiedzieć się, jak się czuje" - zwierza się w rozmowie z "Rewią".
Niestety matka Bożeny wkrótce odeszła. Ta wiadomość była dla niej szokująca. Sytuacje pogorszyło to, że nie mogła być obecna na jej pogrzebie.
Wiadomość, że mama nie żyje, była dla mnie szokiem. Alej kolejny cios nadszedł tuż potem, gdy zrozumiałam, że nie mogę przyjechać na pogrzeb. Nie pozwoliły na to obostrzenia panujące w pandemicznej rzeczywistości. Rozpłakałam się wtedy i długo nie mogłam się uspokoić
To jednak nie wszystko. Kiedy Baraniak była pogrążona w żałobie, na horyzoncie pojawiło się kolejne tragiczne wydarzenie - zmarł jej zięć. Tyle dramatów jednocześnie to było zbyt wiele do udźwignięcia dla niej i dla córki. Niestety, to nie był koniec dramatu Bożeny...

Bożena Baraniak ciężko przeszła koronawirusa
Stres osłabił jej odporność, przez co bardzo ciężko przechorowała koronawirusa. Wirus sprawił, że bardzo schudła, z trudem podnosiła się z łóżka.
Obiecała sobie, że jeśli z tego wyjdzie, to wróci do Częstochowy z podziękowaniem Matce Bożej, a na grobie matki złoży znicz oraz kwiaty. Teraz spełnia tę obietnicę, bo wszystko skończyło się dobrze.
Na cmentarz wybrała się po wszystkim w towarzystwie sióstr.
Przekonałam się, że życie jest wyjątkowo kruche
Zobacz też:
Bożena z "Sanatorium miłości" mówi dość. Ogromne zmiany w jej życiu
Monika i Andrzej z "Sanatorium miłości". To koniec ich związku? Seniorka wyjaśnia
Żałoba w "Sanatorium miłości". Pożegnano przyjaciela programu: "Kolejna wielka strata"










