O tym, że aktorka jest zakochana, media donosiły na początku ubiegłego roku. Co ciekawe, partner Dominiki, którym okazał się montażysta filmowy o imieniu Wojtek, oświadczył jej się już po kilku miesiącach.
Gwit tuż po zaręczynach rozpływała się w wywiadach nad swoim ukochanym. Ochoczo mówiła też o planowanym ślubie, który miał się odbyć latem tego roku.
Jakiś czas temu zaczęła jednak nieco studzić zapał. W jednym z wywiadów zdradziła, że musi przełożyć ceremonię, gdyż nie ma na nią czasu. Zapewniała jednak, że odbędzie się ona jeszcze w tym roku.
Teraz "Fakt" dowiedział się, że ślub i wesele zostały odłożone jeszcze bardziej w czasie. Ceremonia odbędzie się najwcześniej w przyszłym roku.
"Lekko się przeliczyła. Gdy siadła do planowania ślubu, zrozumiała, że nie wyrobi się w tym roku. Wciąż gra ostatnie spektakle "Szalonych nożyczek", a za chwilę zaczyna próby do nowej sztuki, którą jest bardzo podekscytowana" - powiedział tabloidowi jej znajomy.
Dominika Gwit na szczęście może liczyć na wsparcie ukochanego, który nie robi jej wyrzutów z powodu ciągłego przekładania uroczystości.
Na zdjęcia aktorki w sukni ślubnej musimy zatem jeszcze trochę poczekać...
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:
