Reklama
Reklama

Danuta Martyniuk szczerze wyznała ws. wnuczki. Nie jest tak, jak ludzie myśleli

Danuta Martyniuk (57 l.) nigdy nie ukrywała, że nie przepada za kobietą, w której od lat zakochany jest jej syn. Zresztą sama to wyznała w wywiadzie, nazywają wybrankę Daniela "tą całą Faustyną". Pod adresem poprzedniej synowej też zdarzało się jej wypowiedzieć kilka gorzkich słów, jednak teraz chce zawrzeć z nią nieoczekiwany sojusz.

Danuta Martyniuk wielokrotnie dawała do zrozumienia, że nie przepada za Faustyną, którą Daniel Martyniuk uważa, przynajmniej w chwilach, gdy nie ogarnia go zły humor, za miłość swojego życia. Jak wyznała przed laty z rozmowie z "Twoim Imperium":

"Nie lubię tej całej Faustyny i nie chcę z nią mieć nic wspólnego. Ona zawsze osaczała Daniela, chodziła za nim i nic dobrego z tego nie wynikło. Nie chcę słyszeć o żadnej dziewczynie. Niech mi jej nawet nie pokazuje na oczy". 

Reklama

Danuta Martyniuk zrobiła wiele, by Daniel zapomniał o Faustynie

Niestety, chytry plan, mający na celu odciągnięcie Daniela od Faustyny za pomocą ślubu z inną kobietą, nie sprawdził się w praktyce. 

Danuta Martyniuk była bardzo rozczarowana odkryciem, że po tym, gdy zmusiła syna do ożenku z dziedziczką kaczej fortuny z Russocic, nie odnalazł szczęścia  w małżeństwie. Swoimi wątpliwościami w tej kwestii podzielił się z ciężarną żoną już 3 miesiące po hucznym ślubie. Trzymał ją  wtedy na mrozie, odmawiając wpuszczenia do domu i miotając groźbami pod adresem jej oraz sąsiadów. W rezultacie żona Daniela, osłaniana przez teściową, zdecydowała się na ucieczkę do rodzinnego domu. 

Daniel Martyniuk jednak postawił na swoim

Po narodzinach wnuczki Martyniuków, Danuta na nowo nabrała nadziei na reaktywację małżeństwa syna, te jednak szybko zgasły. W dniu rozwodu Daniela, przed gmachem białostockiego sądu zaprezentowała fotoreporterom treść SMS-ów od byłej synowej, ujawniających, że młody Martyniuk podczas trwania małżeństwa wciąż utrzymywał zażyłe relacje z Faustyną. 

Przy okazji wypowiedziała pod adresem Eweliny kilka gorzkich słów, oskarżając ją o interesowność i przywłaszczenie sobie cennej rodzinnej pamiątki. Była synowa uniosła się wtedy honorem i odesłała na adres Martyniuków wszystkie prezenty, jakiekolwiek podarowali jej i wnuczce. 

Danuta Martyniuk jednoczy siły z byłą synową

Z czasem Danuta Martyniuk zrozumiała, że właśnie Ewelina jest kluczem do relacji z jedyną wnuczką i postanowiła się z nią zaprzyjaźnić. Ostatnio nawet wpadła na pomysł, by swoją komitywę z byłą synową obrócić na niekorzyść obecnej. 

W rozmowie z "Faktem" użyła jej jako kolejnego pretekstu, by poniżyć nielubianą Faustynę. Jak dała do zrozumienia, ukochana Daniela należy do osób zawistnych i małostkowych:

"Jak tylko gdzieś pokażę zdjęcie Laury, od razu dostaję sms z pretensjami. Nie rozumiem tego, przecież to nasza wnuczka i naturalne jest, że mam kontakt z jej mamą Eweliną". 

Żona Zenka zapewniła, że jest ugodową osobą i nie chcąc drażnić humorzastej synowej, przestała zamieszczać zdjęcia Laury. Po czym płynnie przeszła do wychwalania zalet mamy swojej wnuczki:

"Ewelina pracuje, ale mam nadzieję, że jak będzie miała jakiś urlop, to przyjedzie do mnie z Laurą. My żyjemy z nią i jej rodziną w dobrych relacjach, pomimo ostrych słów, jakie kiedyś padły. Przyznam, że byłam wtedy nakręcona i w nerwach. Ja Ewelinę bardzo lubię i nie chciałam tego rozwodu, ale to nie była moja decyzja". 

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Zobaczyła telefon od Daniela i natychmiast zjechała na pobocze. "Zdziwiłam się"

Faustyna Martyniuk kolejny raz zabrała głos ws. rodzinnej afery. Nie gryzła się w język

Smutne wieści z domu Zenka Martyniuka. Padło ultimatum

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Danuta Martyniuk | Daniel Martyniuk | Zenon Martyniuk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy