Cristiano Ronaldo stracił dziecko
Wczorajszy wieczór był prawdziwą ucztą dla wielbicieli piłki nożnej. Liverpool na swoim stadionie rozgromił Manchester United 4:0. Spotkanie było ekscytujące nie tylko ze względu na wydarzenia, do których dochodziło na boisku, ale także za sprawą tego, co działo się na trybunach. Zgromadzeni kibice pokazali, że w chwilach trudnych potrafią się zjednoczyć.
Fani piłki nożnej minutą braw wsparli Cristiano Ronaldo i jego partnerkę, Georginę Rodriguez, którzy przed kilkoma dniami przekazali wiadomość o śmierci ich nowo narodzonego syna. Rodzina Cristiano Ronaldo bardzo doceniła ten gest. W mediach społecznościowych podziękowała kibicom "The Reds" za wspaniałą postawę.
Dziękuję wam za to. Nigdy nie zapomnimy tego, co dzisiaj uczyniliście
Z kolei, mama Cristiano, Dolores Aveiro, opublikowała w sieci wers z Księgi Przysłów Biblii.
Z całego serca Panu zaufaj, nie polegaj na swoim rozsądku. Poznawaj Go na każdej swej drodze, a On twe ścieżki wyrówna

Cristiano Ronaldo otrzymał wsparcie od fanów
Cristiano Ronaldo i Georgina Rodriguez w poniedziałek przekazali wstrząsającą informację. W mediach społecznościowych ukazał się komunikat, w którym podali, że ich nowo narodzony syn nie żyje.
Nie ma większego bólu, jaki mogą odczuwać rodzice. Jedynie narodziny córeczki dają nam siłę, by przetrwać ten moment z jakąś nadzieją i szczęściem
Ukochana piłkarza spodziewała się bliźniąt. Niestety wkrótce po porodzie jedno z dzieci zmarło. Później wyszło na jaw, że Georgina rodziła w szpitalu w Wielkiej Brytanii. Pierwotnie planowano, że bliźnięta przyjdą na świat w Madrycie. Lekarze nalegali wcześniej, aby wykonać cesarskie cięcie.
Strata dziecka to niewyobrażalna tragedia. Na szczęście w tym trudnym czasie Cristiano Ronaldo ma wsparcie ze strony kibiców. Podczas wczorajszego meczu fani Liverpoolu oraz sympatycy Manchesteru United w siódmej minucie spotkania minutą braw złożyli Ronaldo kondolencje. Co więcej, kibice gości odśpiewali kultowy hymn Liverpoolu "You'll Never Walk Alone". Tego dnia Portugalczyk nie pojawił się na stadionie.
Juergen Klopp po zakończeniu spotkania oświadczył, że tego dnia wsparcie okazane piłkarzowi było znacznie ważniejsze niż wynik.
To był najważniejszy moment meczu, nawet biorąc pod uwagę ten wspaniały wynik. W siódmej minucie wszyscy pokazali wielką klasę. Wiele rzeczy w życiu jest ważniejszych niż piłka nożna
Zobacz też:
Patrycja Tuchlińska spędziła Wielkanoc w tropikach. Nie było obok niej ukochanego?
Justyna Żyła i Marcelina Ziętek mają ze sobą wiele wspólnego. Prawda wyszła przypadkowo
Upiorna moda w Rosji. Wracają symbole Związku Radzieckiego, Stalin i kult Armii Czerwonej











