Reklama
Reklama

Cichopek nareszcie się do tego przyznała. Kurzajewski będzie musiał ją jakoś wyręczyć. Nie ma lekko

Katarzyna Cichopek jest wszechstronną osobą: gra w serialu "M jak miłość", występuje w teatrze, prowadzi "Pytanie na śniadanie", a jeszcze do niedawna miała dwa dodatkowe programy w TVP. Do tego dochodzi reklamowanie produktów na Instagramie, a także sprzedaż produktów własnej marki. Nic dziwnego, że Kasia nie ma czasu na gotowanie. Jak sobie z tym radzi Maciej Kurzajewski?

Cichopek nie jest mistrzynią w kuchni. Kurzajewski będzie ciągle głodny?

Katarzyna Cichopek ciężko pracowała na swoją drobną figurę. Nic więc dziwnego, że obserwujący ją fani ciągle dopytują jakim cudem zabieganej aktorce udaje się utrzymać fantastyczną formę. Kasia postanowiła odpowiedzieć zainteresowanym na Instagramie.

"Kochani często zadajecie mi pytania o moją dietę. Czy gotuję, czy korzystam z cateringów? Otóż nie będę wam ściemniać, że jestem mistrzynią kulinarną, bo nie jestem. To nie znaczy, że nie lubię gotować. Lubię, ale najczęściej nie mam na to czasu" - mówiła Kasia w swoich social mediach.

Reklama

Myślicie, że jej narzeczony, Maciej Kurzajewski też jest na diecie pudełkowej? Inaczej mógłby się zdziwić, zaglądając do lodówki po przyjściu z pracy w TVP.

Cichopek nie gotuje w domu. Korzysta z cateringu

Prezenterka "Pytania na śniadanie" przyznaje, że to właśnie brak czasu sprawił, że korzysta z gotowych rozwiązań, zamiast stać godzinami w kuchni. 

"Jestem bardzo zabiegana i właściwie codziennie każdy mój dzień wygląda nieco inaczej. Ciężko jest mi to usystematyzować, dlatego od zawsze właściwie jestem na tzw. pudełkach" - powiedziała.

Do tego aktorka włącza aktywność fizyczną - najczęściej jest to trening cardio w postaci biegu na dystansie 5 km.

Katarzyna Cichopek na restrykcyjnej diecie. Pokazała swoje śniadanie

Katarzyna Cichopek regularnie jest pytana o to, jaką dietę stosuje. Dietetycy pewnie teraz się złapią za głowę, ponieważ kaloryczność pudełkowej diety jest z pozoru bardzo niska. Warto jednak dodać, że kaloryczność jest kwestią indywidualną i warto ją omówić z profesjonalnym dietetykiem.

"Ja wybrałam 1200 [kcal - przyp. red.]. Wiem, to jest bardzo mało, ale dlatego, że lubię sobie robić taką trochę rezerwę kaloryczną na jakieś małe grzeszki. Natomiast ten core, basic jem zdrowy i zbilansowany. Moje dzisiejsze śniadanie to aksamitny twarożek ze szczypiorkiem i rzodkiewką w towarzystwie mini kajzerki, pomidorków i sałaty, a do tego shot rumiankowo-bananowy" - mówiła Kasia na Instagramie.

Aż zgłodnieliśmy, a wy?

Zobacz też:

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Katarzyna Cichopek | Maciej Kurzajewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama