Informacja o tym, że Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski byli nagrywani, wywołuje w mediach plotkarskich spore poruszenie. O parze od pewnego czasu jest głośno, bo pojawiły się plotki, że tych dwoje mocno się do siebie zbliżyło na planie "Pytania na śniadanie".
Podejrzewa się, że to z tego powodu Cichopek zażądała od Hakiela rozwodu.
"Chyba najtrudniejszy moment, który w tej całej sytuacji był taki, to moja była partnerka od jakiegoś czasu prosiła już o wolność, więcej wolności, przestrzeni. Ja jej to dałem, no a pewnego dnia się okazało, że ta wolność ma imię" - wyżalił się w "Mieście kobiet" Marcin, sugerując że żona dopuściła się zdrady.
Pracownik TVP w rozmowie z "Na Żywo" potwierdził do tego, że Kasię i Maćka "łączy coś więcej niż tylko praca".
Cichopek i Kurzajewski byli podsłuchiwani
Teraz doszła do tego "afera podsłuchowa". Przypomnijmy, że kilka dni temu "Super Express" poinformował, że anonimowa osoba rozsyła do mediów nagranie prywatnej rozmowy Cichopek i Kurzajewskiego, pochodzące z samochodu dziennikarza.
Maciek zgłosił już sprawę na policję. Ale to nie powstrzymało sprawcy przed dalszym rozpowszechnianiem nagrań.
Te trafiły już nawet do męża Cichopek, który w rozmowie z "Faktem" nie krył, że było to dla niego bardzo nieprzyjemne przeżycie.
"W weekend z nieznanego mi maila też dostałem nagrania z byłą żoną. Było coś o kościele i generalnie było to dla mnie straszne i nieprzyjemne. Nie chcę o tym myśleć, chcę się skupić na sobie i dzieciach" - powiedział Marcin.

Nagrań z Cichopek i Kurzajewskim jest więcej
Teraz do sprawy włączyć postanowił się detektyw Rutkowski. Mężczyzna znany jest z tego, że pojawia się zawsze tam, gdzie można się pokazać i nieco wypromować.
Zdarza się jednak, że jego działania są skuteczne i pomocne. Teraz zaproponował taką pomoc Kasi Cichopek. Mężczyzna już miał okazję wysłuchać nagrań. Zwrócił uwagę na kilka rzeczy...
"Słuchałem tego nagrania, a może być ich więcej. Z mojego doświadczenia i wiedzy wynika, że podsłuch został zamontowany w samochodzie Kurzajewskiego, prawdopodobnie w zagłówku jego siedzenia. Słychać dobrze Kurzajewskiego, a gorzej Cichopek. Prawdopodobnie rozmawiali na zestawie głośnomówiącym, być może on włączył telefon na głośnik. Moim zdaniem podsłuch założyła osoba, która jest blisko związana z Kurzajewskim. Ewidentnie ktoś chce im zaszkodzić, skompromitować ich" - ocenia w "Super Expressie" Rutkowski.

Rutkowski słyszał nagranie Cichopek i Kurzajewskiego
Krzysztof nie kryje swego obrzydzenia całą sprawą. Postanowił więc - z pomocą tabloidu - złożyć Kasi ofertę współpracy. Zapewnił, że nie weźmie od gwiazd TVP ani grosza.
"Jestem w stanie pomóc Cichopek i Kurzajewskiemu zupełnie niekomercyjnie, bo brzydzę się zachowaniem osób, które dokonują takich czynów, bo uderza to w sferę prywatną. Jest to obrzydliwe, bezwzględne i mające na celu skompromitowanie podsłuchiwanej osoby. Jestem w stanie złapać tę osobę, bowiem nagranie to dotarło do wielu redakcji w Polsce za sprawą e-maila, co zostawiło ślad. Szybko mogę określić, skąd taka wiadomość została wysłana. Jeżeli organy ścigania nie staną na wysokości zadania, ja chętnie pomogę" – deklaruje.
Zobacz też:Oliwia Bieniuk randkuje i ma Tindera! "Brakuje mi czułości i bliskości"
Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!







![Maja Rutkowski czy Rutkowska? Celebrytka zabrała głos [POMPONIK EXCLUSIVE]](https://i.iplsc.com/000GTOSKKR8SB89I-C401.webp)




![Mroczek o przyćmieniu Bagiego w "TzG". Tak to tłumaczy [POMPONIK EXCLUSIVE]](https://i.iplsc.com/000LVHO731XK2N2C-C401.webp)