Kilka lat temu życie aktora odwróciło się o 180 stopni.
Wszystko dzięki jednej przejażdżce pociągiem PKP, w którym to poznał młodziutką krakowiankę, 27-letnią Edytę Zając.
Para zakochała się w sobie od pierwszego wejrzenia.
Dziś są szczęśliwym małżeństwem wychowującym dwoje dzieci.
Edyta przeszła niesamowitą metamorfozę u boku znanego męża.
Także Czarek zaczął wyraźnie dbać o siebie. W końcu sprawność fizyczna to podstawa, aby dotrzymać kroku młodej żonie.
Pazura przekonuje, że poznanie Edyty to najlepsza rzecz, jaka mu się w życiu przytrafiła.
Przekonuje, że trzecia żona to ta najlepsza i już ostatnia!
"Oboje mamy absolutne przekonanie, że będziemy ze sobą do końca, bez względu na to, jak nam się będzie powodziło w różnych dziedzinach.
Jesteśmy z Edytą dla siebie stworzeni. Nasz związek opiera się na wzajemnej adoracji, miłości, szacunku, zaufaniu i zrozumieniu.
Oboje uważamy, że nawet jeśli któreś się myli, to trzeba próbować go zrozumieć, przedyskutować sporne kwestie, by wybrać najlepszą drogę dla nas wszystkich" - wyznaje w rozmowie z "Twoim Imperium" gwiazdor.
Aktor jest zdania, że także późne ojcostwo to fenomenalna sprawa i jego dzieci tylko na tym zyskują!
"Teraz nie muszę już gonić za karierą i brać wszystkiego, co popadnie, żeby zarobić na kawałek chleba.
Mam wszystko poukładane i mogę poświęcić czas rodzinie, dzieciom. Wiem, że to ja im jestem potrzebny, a nie moje role czy ambicje.
One potrzebują ojca, nie znanego aktora" - dodaje szczęśliwy Czarek.
