Wtorkowy wieczór, galeria Złote Tarasy w Warszawie. Na uroczystą premierę filmu "Pitbull. Ostatni pies" w reżyserii Władysława Pasikowskiego przybywają tłumy gwiazd.
Nie mogło wśród nich zabraknąć Cezarego Pazury, który gra w filmie jedną z ról. Aktor na premierę przybył z ciężarną żoną Edytą Pazurą. Edyta już kilka godzin wcześniej pochwaliła się na Facebooku fotografią z przygotowań do tego wydarzenia.
Zrobiła sobie zdjęcie u fryzjera, prezentując uczesanie w kucyk, które wybrała na tę okazję. Później pomalowała jeszcze paznokcie na czarno, żeby pasowały do delikatnej szyfonowej krótkiej sukienki, doskonale maskującej ciążowy brzuszek.
Ostatnio, ze względu na swój stan, Edyta Pazura rzadziej pokazuje się publicznie, nic więc dziwnego, że bardzo cieszyła się na to wyjście z mężem. To była też dla niej okazja, by wyrwać się z domu bez dzieci: 8-letniej Amelki i 5-letniego Antoniego.
Ostatnio bowiem spędza czas głównie w domu. Amelka chodzi już do szkoły, Antoni do przedszkola, małżonkowie mają też psa. Codziennie jest więc mnóstwo pracy, ale nawet po wyjściu wszystkich domowników do swoich zajęć pani Edyta nie pozwala sobie na nudę.
Każdego dnia wymyśla sobie nowe zadania. Ostatnio pochwaliła się ręcznie wykonanym stroikiem na wielkanocny stół, który przygotowała w prezencie dla znajomych. Wrzuciła nawet filmik, jak wykonać taką ozdobę. Następnego dnia też nie próżnowała. Zabrała się za wiosenne porządki, a rozpoczęła od żyrandola w jadalni.
Edyta Pazura nie ukrywa, że rola żony, matki i gospodyni domowej sprawia jej ogromną przyjemność. Wprawdzie ostatnio przeżyła chwilową ciążową chandrę i pożaliła się w internecie na to, jak ciężko jej było w pierwszych latach małżeństwa z Cezarym Pazurą. Najbardziej dały jej się we znaki złośliwe koleżanki jej męża.
"Pierwsze 5 lat przepłakałam" - przyznała.
Ale wygląda na to, że wraz z wiosną żona aktora zażegnała już wszystkie smutki. Teraz z niecierpliwością czeka już na przyjście na świat swojego trzeciego dziecka. Dla Cezarego Pazury będzie to już czwarty potomek.
Z pierwszego małżeństwa z Żanetą ma 27-letnią córkę Anastazję. Drugie małżeństwo z Weroniką Marczuk było bezdzietne. Za to po ślubie z Edytą oboje od razu deklarowali, że chcą mieć więcej dzieci.
Wprawdzie jakiś czas temu aktor miał chwilę załamania, gdy wyznał, że musi ciężko pracować, by utrzymać dużą rodzinę, ale szczęśliwy, poukładany dom pełen życia rekompensuje mu wszystkie trudy.
Właśnie o takim domu marzył, gdy pierwszy raz zakładał rodzinę. Dziś docenia swoje szczęście.
***Zobacz więcej materiałów wideo:
